Nie chodzi o pośladki, tylko o liczbę pociążowych cykli
Dotąd sądzono, że wybierając partnerkę do kopulacji, samce pawianów bazują na ocenie nabrzmienia jej pośladków, teraz jednak okazuje się, że ważniejszy jest dla nich czas, jaki upłynął od ostatniej ciąży samicy.
Pawiany masajskie (Papio cynocephalus) rozmnażają się przez cały rok. W każdym miesiącu tkanka pośladków samicy stopniowo pęcznieje, a po osiągnięciu szczytu w momencie owulacji powraca do wyjściowych rozmiarów.
By zmierzyć zachodzące zmiany, Courtney Fitzpatrick z Duke University zmodyfikowała technikę fotograficzną, opracowaną oryginalnie do mierzenia z odległości dużych zwierząt, takich jak słonie czy bizony.
Na początku Amerykanka połączyła z teleobiektywem zmiennoogniskowym cyfrową suwmiarkę, która pozwalała jej mierzyć odległość od fotografowanej małpy. Później zliczała piksele w zdjęciu pośladków i przekładając je na milimetry, mogła określić stopień nabrzmienia.
Pomiary 34 samic z południa Kenii ujawniły, że jedne nabrzmiewają bardziej, a inne mniej. Najpokaźniejsze pośladki należały do niejakiej Vow (w okresie owulacji powiększały się o 6,5 cala, czyli ok. 16,5 cm), a najmniejsze do samicy o imieniu Lizak (Lollipop). W przypadku tej drugiej do pierwotnego rozmiaru trzeba było dodać tylko 4 cale, czyli ok. 10 cm.
Pomiary pośladków zestawiono z długoterminowymi danymi nt. potomstwa. Po wzięciu poprawki na wiek samicy czy jej pozycję w stadzie, zdumieni naukowcy zauważyli, że hojniej wyposażone samice wcale nie były lepszymi matkami (świadczył o tym fakt, że nie miały one większej liczby przeżywających niemowląt).
Monitorując zachowania godowe samców, autorzy raportu z pisma Animal Behaviour stwierdzili również, że samice z większymi pośladkami nie były bardziej popularne od samic z mniejszymi pośladkami. Zamiast "łapać się" na duże pośladki, samce wolały bowiem partnerki, od których ostatniej ciąży minęło więcej cykli. Jest niemal tak, jakby samce liczyły - twierdzi Fitzpatrick, dodając, że przynajmniej częściowo, pawiany zamieniły regułę "większe jest lepsze" na "później jest lepiej".
Czym można wyjaśnić opisywane zjawisko? Tak jak kobiety, pawianice nie zaczynają jajeczkować od razu po urodzeniu dziecka. Wszystko wraca do normy po odstawianiu oseska od piersi; wcześniej prawdopodobieństwo zajścia w ciążę jest mniejsze.
Kolejnym krokiem zespołu ma być ustalenie, czy samice rzeczywiście kopulują częściej po większej liczbie poporodowych cykli menstruacyjnych i czy przekłada się to na większą przeżywalność ich potomstwa.
Komentarze (0)