Niewielkie strefy zakazu połowów pomagają pingwinom przylądkowym
Ludzie odławiają coraz więcej niewielkich ryb stanowiących niskie ogniwa łańcucha pokarmowego. Wpływ rosnących połowów na środowisko nie jest dokładnie poznany, jednak potencjalnie zjawisko to może mieć poważne negatywne konsekwencje.
Naukowcy z Uniwersytetów w Exeter i Kapsztadzie postanowili sprawdzić, jak niewielkie strefy zakazów połowów wpływają na kolonie pingwinów. Badano kolonie pingwinów, wokół których w promieniu 20 kilometrów obowiązywał zakaz połowów takich ryb jak sardynki czy sardele, które dla pingwinów są głównym źródłem pożywienia. Uczeni sprawdzali przeżywalność piskląt i oceniali ich stan fizyczny. Okazało się, że po ustanowieniu stref ochronnych zdrowie kolonii poprawiało się.
Ryby te są kluczowym elementem łańcucha pokarmowego, gdyż żywią się planktonem i są zjadane przez wiele gatunków, takich jak tuńczyki, delfiny, walenie czy pingwiny. Potrzebujemy więcej badań, które pozwolą nam zrozumieć, jak niewielkie strefy zakazu połowów mogą poprawić dostępność pożywienia dla drapieżników. Nasze badania pokazują, że tworzenie takich stref to dobry sposób na ocalenie zagrożonego pingwina przylądkowego, mówi doktor Richard Sherley z Uniwersytetu w Exeter.
Naukowcy przyjrzeli się pingwinom z wysp Dassen, Robben, St. Croix i Bird i porównali trzyletnie okresy z czasu, gdy nie było stref zakazu połowów z trzyletnimi okresami po ich ustanowieniu. Zauważają jednak, że aby zyskać pewność, iż niewielkie strefy zakazu mają pozytywny wpływ na szanse przeżycia kolonii pingwinów, konieczne są dziesięciolecia badań.
Podczas swoich badań uczeni wykorzystali wnioskowanie bayesowskie i udowodnili, że to ustanowienie stref zakazu poprawiły zdrowie i szanse przeżycia piskląt pingwinów. Nigdy nie będziemy mieli szybkich odpowiedzi na pytania dotyczące problemów występujących w złożonych ekosystemach. Jednak bez odpowiedniej ochrony pingwin przylądkowy zniknie przynajmniej z części obecnie zajmowanych terenów. Wzywamy do aktywnego działania. Należy ustanowić strefy zakazu połowów i mieć otwarty umysł, gotowy do wprowadzania kolejnych rozwiązań w miarę pojawiania się następnych dowodów, mówi Sherley.
Komentarze (0)