Płacenie podatku to przyjemność?
Bill Harbaugh i zespół z University of Oregon w Eugene zauważyli, że płacenie podatków jest odczuwane jako przyjemność. Do takich wniosków doszli, analizując aktywność mózgu wolontariuszy. Na tej samej podstawie można było stwierdzić, w jakim stopniu dana osoba jest skłonna przekazać datek na cel charytatywny.
W ramach eksperymentu 19 studentkom podarowano 100 dolarów. Powiedziano im, że część będą musiały oddać w postaci podatku. Następnie przedstawiono im 60 scenariuszy podatkowych. Różniły się one znacznie kwotą przelewaną na konto fiskusa: podatek wynosił od 0 do 45%. Kobiety wiedziały, że ostateczna wersja wydarzeń zostanie wybrana w drodze losowania.
W czasie zapoznawania się ze scenariuszami wolontariuszkom wykonywano funkcjonalny rezonans magnetyczny (fMRI). Ku zdumieniu akademików okazało się, że każdorazowo wzrastała aktywność dwóch mózgowych ośrodków nagrody: jądra ogoniastego i półleżącego (Science).
Harbaugh sądzi, że ludzie bardziej lubią płacenie podatków, niż się do tego przyznają. Uwielbiamy na to narzekać, ale patrząc, jak się zachowujemy, nasz stosunek do podatków jest w rzeczywistości bardziej pozytywny od deklarowanego.
Robert Frank, ekonomista z Cornell University, uważa, że rozliczanie się z fiskusem może pomagać zrealizować potrzebę pomagania innym. Stąd pozytywne uczucia z tym związane.
Amerykanie powtórzyli eksperyment, tym razem mówiąc wolontariuszkom, że będą mogły przeznaczyć otrzymane pieniądze na cel charytatywny. Ośrodki nagrody rozświetliły się nawet mocniej niż w sytuacji uiszczania obowiązkowego podatku. To nic dziwnego, ponieważ w takim przypadku w grę wchodzi własna dobra wola badanej. W dodatku kiedy coś komuś dajemy, inni się temu przyglądają, co miło łechce nasze ego i zwiększa samoocenę.
Opierając się na aktywności mózgu podczas płacenia hipotetycznych podatków, Harbaugh potrafił przewidzieć hojność poszczególnych kobiet. Dziesięć studentek silnie reagowało na pierwszą sytuację i to one decydowały się na datek 2-krotnie częściej od pozostałych pań. W dodatku darowana przez nie organizacjom charytatywnym kwota była dużo wyższa: ok. 17 dol. w porównaniu do mniej więcej 10.
Komentarze (1)
waldi888231200, 25 lipca 2007, 01:52
To jest naturalne , wynika z dbałości o dobro zorganizowanej grupy, ale musi być pewność ze kasa trafi na deklarowany cel (czyli cel związany z utrzymaniem grupy w dobrej kondycji)
z tego powodu ojciec idzie codziennie do pracy, żołnierz ryzykuje życie, Kobiety rodzą dzieci itd :-*