Nowy teleskop kosmiczny sprawdzi, czy planet swobodnych jest więcej niż gwiazd
Przyszła misja NASA – Nancy Grace Roman Space Telescope (Roman lub RST), znana do niedawna jako WFIRST – może odkryć, że w Drodze Mlecznej jest więcej planet swobodnych niż gwiazd. Do takich wniosków doszli autorzy pracy Predictions of the Nancy Grace Roman Space Telescope Galactic Exoplanet Survey. II. Free-floating Planet Detection Rates opublikowanej na łamach The Astronomical Journal.
Planeta swobodna to planeta, która nie krąży wokół żadnej gwiazdy. Autorzy artykułu stwierdzili, że teleskop RST będzie w stanie wykryć planety swobodne rejestrując izolowane epizody mikrosoczewkowania grawitacyjnego. Będzie wystarczająco czuły, by zarejestrować mikrosoczewkowanie powodowane przez obiekty do wielkości Marsa (0,1 masy Ziemi, M⊕) po wielkość gazowych olbrzymów (> M⊕). W przypadku tych pierwszych obiektów epizod mikrosoczewkowania będzie trwał kilka godzim, w przypadku gazowych olbrzymów może być to nawet kilkadziesiąt dni.
Naukowcy przewidują, że misja odkryje około 250 planet swobodnych i o co najmniej rząd wielkości podniesie przewidywany obecnie górny limit liczby takich obiektów.
To da nam wgląd w światy, których w inny sposób nie możemy obserwować. Wyobraźmy sobie naszą małą skalistą planetę wędrującą swobodnie przez wszechświat. Takie właśnie planety wykryje ta misja, mówi główny autor badań, Samson Johnson z The Ohio State University. Wszechświat może być pełen planet swobodnych, a my możemy o tym nie wiedzieć. Nigdy się tego nie dowiemy, jeśli nie zorganizujemy takich misji jak Roman – dodaje profesor Scott Gaudi.
Jednym z zadań teleskopu Roman będzie próba stworzenia pierwszego spisu planet swobodnych. RST ma też wykrywać planety krążące wokół gwiazd.
Astronomowie wiedzą, że planety swobodne istnieją, jednak nie do końca rozumieją, w jaki sposób dochodzi do ich uwolnienia z oddziaływania grawitacyjnego rodzimej gwiazdy. Przypuszcza się, że mogą być one wyrzucane z orbity gwiazdy w wyniku interakcji z innymi jej planetami oraz w wyniku przejścia w pobliżu innej gwiazdy. Nie można też wykluczyć, że formują się bez obecności gwiazdy.
Teleskop Roman pozwoli też na testowanie teorii dotyczących powstawania takich planet. Johnson i jego grupa przewidują, że będzie on 10-krotnie bardziej czuły niż obecnie wykorzystywane narzędzia, które bazują na teleskopach znajdujących się na Ziemi. RST będzie badał przestrzeń pomiędzy Słońcem a centrum naszej galaktyki.
Misja Nancy Grace Roman Space Telescope ma wystartować w 2025 roku. O jej perypetiach – jeszcze pod nazwą WFIRST – wielokrotnie informowaliśmy. Jej historia rozpoczęła się od niezwykłego prezentu, jaki NASA otrzymała od wywiadu. Później odwołania misji chciał prezydent Trump. A w końcu otrzymała ona zielone światło od NASA.
Komentarze (7)
czernm20, 24 sierpnia 2020, 16:40
Nie zdzwiwiłbym się gdyby takich planet jak Ziemia nie znaleźli. Jeżeli chodzi o nas to żyjemy w układzie podwójnym tak naprawdę.
Księżyc jest chyba 5 co do wielkości w US, który łącznie posiada około 200 księżyców. Księżyc jest wielkości planety karłowatej.
To właśnie niezwykłe okoliczności, które sprawiły, że żyjemy w układzie podwójnym umożliwiły życie na Ziemii moim zdaniem. Gdyby nie Księżyc jak bardzo zmieniłoby się życie? Przypływy i odpływy, pojęcie miesiąca, nocne życie zwierząt, może nawet nie posiadalibyśmy atmofery wydmuchanej przez wiatr słoneczny, ponieważ jądro dawnoby zastygło jak na Marsie.
Szansa na zainstnienie takiego układu jest znacznie mniejsza niż na po prostu znalezienie planety z odpowiednim zakresem temperatur...
Rowerowiec, 25 sierpnia 2020, 18:50
Może po prostu źle definiujemy życie, albo nasze pojęcie życia jest ewenementem i wszechświat wcale nie dąży do życia jakie znamy, tylko my chcemy by tak było. Nie mamy innych wzorców oprócz nas. Fajnie by było gdyby ciemna materia okazała się ogromem planet.
cyjanobakteria, 25 sierpnia 2020, 19:13
Nie przesadzałbym ze znaczeniem Księżyca. Jest ważny dla życia na Ziemi, ale jego brak nie oznacza automatycznie, że życie w innych warunkach się nie rozwinie.
Wszechświat na pewno nie dąży do życia jakie znamy. Materia stwarzająca warunki dla życia to jest mikroskopijny ułamek całej materii barionowej, nie wspominając o ciemnej materii czy ciemnej energii.
Do tego, bieżące hipotezy odnośnie przyszłości sugerują, że Wszechświat będzie się nadawał do zamieszkania przez organizmy żywe przez mikroskopijny moment, dosłownie mgnienie oka w skali astronomicznej. Za kilka trylionów lat ostatnie karły zużyją zapasy wodoru i nie będzie już wolnego gazu do powstawania nowych gwiazd. Z drugiej strony, jeżeli czarne dziury parują, jak zaproponował Hawking, to BH rozmiarów słońca powinna wyparować w około 10^64 lat.
Niewykluczone, że jakaś BARDZO zaawansowana cywilizacja będzie w stanie przetrwać wokół obiektów z materii zdegenerowanej. Inne ciekawe zagadnienia to teoretyczny rozpad protonów (około 10^35 lat).
ex nihilo, 26 sierpnia 2020, 04:53
Sprawdzone doświadczalnie - z pdp bliskim pewności się nie rozpadają.
cyjanobakteria, 26 sierpnia 2020, 12:35
A jak to jest ze stabilnością pierwiastków? Kiedyś gdzieś wyczytałem, że w tak długich skalach czasowych wszystkie pierwiastki oprócz żelaza są niestabilne i w cięższych od żelaza zajdzie rozpad promieniotwórczy, a lżejsze w wyniku fuzji przekształcą się w cięższe do żelaza włącznie. Nie wiem czy czegoś nie pomieszałem
EDIT:
Wrzucę fragment z wiki:
https://en.wikipedia.org/wiki/Iron_star
Warai Otoko, 26 sierpnia 2020, 12:51
To ciekawe, żelazo zaczyna sie jawić jako jakiś specjalny pierwiastek
Jasne, zgoda, ale nie tylko wyjątkowy księżyc jest koincydencją która się wyadarzyła przy okazji przykładu jedynego życia jakie znamy . Jest jeszcze Jowisz i w ogóle gazowe olbrzymy, umiejscowienie US w galaktyce, umiejscowienie w stosunku do płaszczyzny galaktyki, wiek/generacja gwaizdy/ilość odpowiednich pierwiastków w US, rodzaj gwiazdy etc.
Oczywiście, że to nie znaczy, że nie ma innego życia, nawet inteligentnego. Jedynie znacznie zmniejsza sensowność "szacunków" w stylu równania Drake etc.
A dlaczgeo na pewno? Może właśnie daży
cyjanobakteria, 26 sierpnia 2020, 13:11
Właśnie zauważyłem, że pojawił się na KW artykuł o supernowych czarnych karłów poruszający to zagadnienie
https://kopalniawiedzy.pl/czarny-karzel-supernowa-koniec-wszechswiata-reakcja-pyknonuklearna,32552