Płeć się podtrzymuje, a nie ma
Podobnie jak żeńska, płeć męska nie jest czymś wykształconym raz na zawsze, badania naukowców z University of Minnesota wykazały bowiem, że trzeba ją podtrzymywać przez całe życie. Zespół doktorów Davida Zarkowera i Vivian Bardwell odkrył, że usunięcie męskiego genu rozwojowego Dmrt1 sprawia, że komórki w mysich jądrach stają się komórkami żeńskimi (Nature).
Od dawna naukowcy zakładali, że kiedy decyzja o płci zostaje podjęta na etapie embrionu [u ssaków decydują o tym chromosomy płciowe X i Y, które determinują rozwój jąder u osobników XY oraz jajników u osobników XX], jest ona ostateczna. Teraz odkryliśmy, że kiedy Dmrt1 znika z jąder myszy – nawet dorosłych – wiele komórek męskich przekształca się w żeńskie i jądra zaczynają przypominać jajniki – wyjaśnia Zarkower.
Wcześniej do analogicznego odkrycia doszło po usunięciu z jajników genu Foxl2. Wtedy z kolei żeńskie komórki stały się komórkami męskimi, a jajniki upodobniły się do jąder. Wg zespołu z University of Minnesota, oznacza to, że obie płcie muszą aktywnie podtrzymywać pierwotną decyzję podjętą w czasie życia płodowego. Ten nowy pogląd niesie ze sobą ważne skutki dla naszego rozumienia reprogramowania komórek, by uzyskały określoną tożsamość i może rzucić nieco światła na źródła ludzkich zaburzeń różnicowania płci o typie odwrócenia płci – podkreśla dr Susan Haynes, która opiniuje prośby o dofinansowanie badań nad biologią rozwojową w ramach Narodowych Instytutów Zdrowia.
Odkrycia Zarkowera i Bardwell sugerują, że niektóre zaburzenia różnicowania płci o typie odwrócenia płci nie muszą być wynikiem błędów w oryginalnej determinacji płci, lecz mogą powstawać wskutek zaburzenia w jej podtrzymywaniu na późniejszych etapach rozwoju płodowego. Ponieważ DMRT1 (ludzki odpowiednik mysiego Dmrt1) powiązano z nowotworami gonad, niewykluczone, że opisane badania pozwolą wyjaśnić, jak rozwijają się takie raki jąder.
Komentarze (4)
GregVIII, 24 lipca 2011, 17:40
Hmm aż 1 gen decyduje czy jestem facetem czy dziewczyną? Aż 1?!
Wydaje mi się to trochę mało rozważne.
I widać, że kobiecość jednak ma się lepiej bo jak nawet uszkodzona zostanie kopia Foxl2 na jednym X to na drugim X będzie działać dalej. A przy XY już tak różowo nie jest...
takie mało śmieszne ale napiszę - otwiera się światełko w tunelu dla tych co chcą zmienić płeć. Ot teraz trzeba wymyślić jak uciszyć odpowiedni gen i czekać na "przemianę" na żywym ludzkim organizmie.
Traktuję to jako zastosowanie najbardziej rzucające się w oczy bo są też chimery posiadające komórki z XX i XY co by można im było przywrócić "jednolity stan". O XXY czy XYY nie wspominam bo zabawy z ogólnoustrojowymi manipulacjami genetycznymi to przyszłość.
Czy coś się ostatnio zmieniło i mnie umknęło? [w kwestii bezpieczeństwa głównie]
mikroos, 24 lipca 2011, 18:55
A mimo to działa doskonale i podtrzymuje życie na Ziemi od milionów lat Ewolucja nie jest rozważna - działa zupełnie przypadkowo i sama prędzej czy później eliminuje własne błędy. Skoro pewne "nierozważne decyzje" przetrwały, to najwidoczniej były one lepsze, niż się nam mogło wydawać.
wilk, 27 lipca 2011, 16:46
Tylko, że taka metamorfoza bez skalpela sama nie przebiegnie. Wydaje się, że tylko zmieniają się funkcje gonad i może też dochodzi do zmian hormonalnych (a jeśli tak, to i zmian fizjonomicznych), ale powstanie tylko okaleczone bezpłodne coś.
Gość simian raticus, 28 lipca 2011, 07:31
Aseksualnym być i żyć bez orgazmów! Pochlać i poćpać sobie bez stresu! Pokój duszom!