Zatyczka z ucha pozwala odtworzyć losy walenia

| Nauki przyrodnicze
Michelle Berman-Kowalewski Ph.D., Santa Barbara Museum of Natural History, Santa Barbara

Analizując zatyczki z uszu martwego 12-letniego płetwala błękitnego, naukowcy odtworzyli jego losy: profile hormonów i ekspozycję na zanieczyszczenia w ciągu całego życia. Wcześniej biolodzy wykorzystywali do tego celu próbki podskórnej tkanki tłuszczowej (ang. blubber). Podejście to miało jednak kilka minusów. Po pierwsze, próbki trudno uzyskać. Po drugie, zbierane informacje dotyczą jedynie krótkiego okresu.

Michelle Berman-Kowalewski Ph.D., Santa Barbara Museum of Natural History, Santa Barbara

Posługując się zatyczką z ucha, doktorzy Stephen Trumble i Sascha Usenko z Baylor University byli w stanie przeanalizować poziomy kortyzolu, testosteronu, zanieczyszczeń organicznych, np. pestycydów i uniepalniaczy, oraz rtęci. W ten sposób Amerykanie zademonstrowali, że w zatyczkach waleni archiwizowane są zarówno antropogeniczne, jak i endogenne związki chemiczne.

W przeszłości naukowcy wykorzystywali tę woskowatą macierz jako narzędzie [do oceny] starzenia; można by to porównać do zliczania pierścieni przyrostu rocznego w drzewach [biolodzy wiedzą, że rocznie w uchu walenia powstają 2 warstwy złożone m.in. z lipidów i keratyny] - wyjaśnia Usenko. Później pojawiło się pytanie, czy zatyczka może chronologicznie przechowywać związki antropogeniczne, takie jak zanieczyszczenia? Aby na nie odpowiedzieć, panowie wyekstrahowali 25,4-cm zatyczkę z ucha płetwala, który w 2007 r. zginął u wybrzeży Santa Barbara po zderzeniu ze statkiem. Po przecięciu piłą taśmową odkryto 24 warstwy. Pobrano próbki każdej z nich.

Analizy wykazały, że w pierwszym roku życia płetwal zetknął się ze stałymi zanieczyszczeniami organicznymi, takimi jak pestycydy i uniepalniacze. Ponieważ stosowanie wielu z nich jest zakazane od co najmniej dekady, niewykluczone, że mogły się one znajdować w tkance tłuszczowej matki, a ta przekazała je potomkowi podczas ciąży i karmienia.

Poziom rtęci wzrastał 2-krotnie: około 5. i 10. roku życia. Amerykanie mierzyli również zmiany stężenia hormonów. Testosteron osiągnął szczyt w 10. r.ż, gdy płetwal dojrzał płciowo. Krótko po tym doszło do szybkiego wzrostu stężenia hormonu stresu kortyzolu, co sugeruje, że płetwal zaczął konkurować z innymi samcami. Niewykluczone także, że wzrost był skutkiem działania innych czynników, np. zanieczyszczenia czy hałasu.

Za pomocą naszej metody z zatyczek można uzyskać niezwykle cenne informacje. To powinno być klasyfikowane jako zupełnie nowe pole badań - przekonuje Usenko. Z takimi danymi da się ocenić wpływ ludzi na pojedyncze walenie, poszczególne pokolenia i morskie ekosystemy. Wystarczy np. sięgnąć po próbki z muzeum, które pozyskano w latach 50.

płetwal błękitny zatyczka ucho losy odtworzyć Stephen Trumble Sascha Usenko