Wredni przez film
Osoby, które oglądają film z brutalnymi scenami, są bardziej skłonne do równie podłego zachowania w realnym życiu (Journal of Experimental Social Psychology).
Dr Sarah Coyne, Amerykanka, która przez jakiś czas pracowała na University of Central Lancashire w Preston, poprosiła studentki o obejrzenie fragmentów 3 filmów: 1) walki na miecze z Kill Billa, 2) Wrednych dziewczyn (knowań 3 uczennic z amerykańskiego liceum) oraz 3) romantycznych scen z thrillera Co kryje prawda.
Po obejrzeniu urywków kobiety uczestniczyły w grze online (współzawodnictwo stanowiło ważny jej element). Przegranemu aplikowano nieprzyjemny dźwięk. Co ważne, można było regulować jego głośność. Okazało się, że ochotniczki, które oglądały Kill Billa lub Wredne dziewczyny, ustawiały głośność na dużo wyższe wartości od pozostałych uczestniczek eksperymentu.
W drugiej części badania studentki spotykały się z bezczelnym człowiekiem (aktorem), który poszukując pracy, prosił o polecenie. Podobnie jak podczas gry, panie z pierwszych dwóch grup były bardziej agresywne.
Większość z nas nie jest fizycznie agresywna. Nie idziemy kogoś zabić czy dźgnąć go nożem, ale po obejrzeniu brutalnej sceny możemy uderzyć żonę, zwymyślać dziecko albo rozpuścić o kimś plotki. Takie lżejsze formy agresji, podłość, widzi się cały czas.
W przeszłości dr Coyne badała wpływ brytyjskich oper mydlanych na przejawianą agresję. Wbrew pozorom, nie jest to takie dziwne, ponieważ w tego typu produkcjach nikczemne zachowania są pokazywane mniej więcej 15 razy na godzinę.
Komentarze (30)
Lobo, 29 września 2008, 14:06
Ja bym musial napi***** dziewczyne non-stop przy moim stezeniu ogladania filmow zawierajacych przemoc, a nigdy nie uderzylem kobiety
Aczkolwiek nie klei mi sie ten artykul, bo do eksperymentu wzieto kobiety (studentki) a wniosek przedstawiono niejako z oczu mezczyzny (uderzyc zone).
Moze kobiety reaguja bardziej na agresywne sceny z filmow anizeli mezczyzni na ktorych nie zrobiono podobnych badan.
Zerivael, 29 września 2008, 16:27
zgadzam się z Lobo, artykuł jest jak odwracanie kota ogonem, badane są kobiety a wnioski i hipotezy przedstawione są w odniesieniu do mężczyzn, lepiej poprawić to nieszczęsne "uderzyć żonę" na uderzyć partnera i będzie bardziej neutralnie
waldi888231200, 29 września 2008, 23:50
PM się szybko uczy..
mikroos, 29 września 2008, 23:58
Fala elektromagnetyczna, która się uczy - interesujące. Chętnie poznałbym konkretny, pisany dowód zamiast powtarzania tych samych frazesów.
Gość macintosh, 30 września 2008, 00:03
waldi888231200, 30 września 2008, 00:20
Dobrze powiedziane.
Gość macintosh, 30 września 2008, 00:32
Są sytuacje, że się boję - wtedy staram się być niewidoczny - ale jakby jakiś debil dobierał mi się do brata - straci życie, albo będzie trwale okaleczony, wykrwawi się.
Bez litości dla przemocy.
w46, 30 września 2008, 09:35
Jaki film ostatnio oglądałeś ?
waldi888231200, 30 września 2008, 09:41
Przemoc rodzi przemoc, myślenie o przemocy również daje przemoc, to potem trzeba leczyć i to samemu (PM).
thibris, 30 września 2008, 10:58
Jakikolwiek by nie był - i tak radzę odstawić wszystkie i przejść na teletubisie, albo troskliwe misie. Takie zachowanie powinno się leczyć, a nie być z niego dumnym :/
PM nie daje PM, myślenie o PM też nie daje PM, ale potem też to trzeba leczyć i najlepiej w obecności specjalisty
Gość cogito, 30 września 2008, 11:11
takei myslenie jest niebezpieczne. moze nie polecam teletubisiow ale moglbys znalezc sposob na odstresowanie
nie ogladam filmow z przemoca (chyba ze dokumenty albo wojenne) bo sa smutne. zauwazylam ze kiedy takowy sie zdazy (np podczas odwiedzin brata) to moje dziecko budzi sie w nocy z placzem i robi sie niespokojne. telewizja ma ogromny wplyw na psychike
w46, 30 września 2008, 11:29
...ok teraz na serio,
otoczenie w jakim żyjemy ma na nas wpływ, czy są to gry, filmy czy inne formy przekazu to ma na nas wpływ. Oczywiście wszystko zależy od "mocy" przekazu, podatności, częstości itd.
Wiele osób twierdzi "na mnie to nie działa", mylą się, działa na każdego w mniejszym lub większym stopniu.
Gość cogito, 30 września 2008, 11:31
dokladnie. codziennie mamy pranie mozgu za posrednictwem mediow
Gość macintosh, 30 września 2008, 13:37
wycofuje się z mojego poglądu.. inaczej..
Każdy kto nie szanuje człowieczeństwa innych ludzi zasługuje na korektę w ewidencji ludności.
Takie emocje we mnie się pojawiają gdy dochodzi do jakiejś sytuacji. Gdybym ja sam się bronił - uniknąłbym konfrontacji. Gdyby był zagrożony mój brat - wolę nie myśleć.
Nienawidzę dresów i pakerów.
Gość cogito, 30 września 2008, 13:41
nienawiśc to jedno z nizszych uczuc.
dres i paker(tacy schematyczni bo zdarzaja sie wyjkatki) to istoty malo rozymne wychowane wlasnie an filmach i grach z udzialem przemocy. taki defekt spoleczny. ale wieksza glupata od tych typow sa skini
Lobo, 30 września 2008, 14:22
A niby czemu skini sa wieksza glupota?
Nie rozumiem czym sie kierujesz?
Jezeli chodzi ci o to, ze nie znosza innych ras albo uwazaja ze kazda rasa ma swoje miejsce i tam powinna pozostac, to rownie dobrze mozna powiedziec ze dresy(slash)kibice maja podobne zdanie co skini tyle, ze w stosunku do kibicow innych druzyn a przy czym robia o wiele wieksze szkody.
A jezeli chodzi ci o to ze skini po prostu sa malo inteligentni to powiem ci, ze tak jak twierdzisz sa i perelki wsrod dresow tak samo i wsrod skinow, aczkolwiek znam paru bezwlosych wyznawcow Hittlera, ktorzy sa podejrzewam inteligentniejsi od przynajmniej 90% uzytkownikow tego forum. (nie mowie, ze tak jest; uzylem stwierdzenia zeby podkreslic inteligencje )
Jezeli chodzi ci o to, ze ich ideologia jest wieksza glupota anizeli ideologia dresow to w stosunku do tego co napisalas ze dresy sa dresami bo wychowali sie na filmach (i kreuja swoja bodzce generalnie na ich podstawie) to powiem ci, ze o wiele wieksza glupota wydaje mi sie kreowanie wlasnej ideologii na podstawie fikcji z filmow anizeli zdarzen autentycznych.
Gość cogito, 30 września 2008, 14:27
gluota u skinow jest ideologia. wyznawcy hitlera ktory wymordowal im dziadkow-smieszne
Lobo, 30 września 2008, 15:27
Wiesz nie mowie ze ta ideologia jest hm... (przynajmniej dla nie skina) sensowna bo dla mnie po pierwsze trzymanie z przegranym to glupota a po drugie trzymanie z morderca to glupota^2. Tu nie chodzi o to, ze mordowal naszych dziadkow a ze w ogole mordowal.
Dla skinow jednak mordowal (dla mnie np. nie ma czegos takiego jak mord w dobrej wierze)w madrej wierze.
Chodzi jednak o to, ze dla nich to jest tak, ze nasi dziadkowie sami sobie byli winni ze walczyli w zlej sprawie zamiast przylaczyc sie do hittlera w wybijaniu zydow walczyli o ich wolnosc przez co (przytaczajac pewna mysl "przyjaciel mojego wroga jest moim wrogiem") gineli; glownie w obozach, gdzie tez mozna tlumaczyc Hittlera iz nie wiedzial do jakich krokow posuneli sie jego podwladni dokonujac *straszliwego mordu* jaki mial miejsce.
Tak, ze glownym celem ideologii Hittlera bylo wytepic Zydow, "narodu bez panstwa" albo jak to on nazywal "mend europy", wykurzyc ich z naszego kontynentu, to ze stalismy sie jego dodatkowym wrogiem to juz byl wynik II WS i naszym wystapieniem w obronie ludzi (zydow w tym wypadku) i panstwa a nie jego ideologii.
Takze zaden ze skinow nie popiera tego co sie dzialo podczas IIWS a po prostu jego ideologie.
Polecam "Mein Kampf"
Gość cogito, 30 września 2008, 15:30
nie mam czasu na zglebianie prozy czlowieka ktory moim zdaniem powinien byc skazany na zapomnienie i potepienie.
faktem jest ze zabijal polakow. polak wyznawca hitleryzmu- to conajmniej ksymoron
Lobo, 30 września 2008, 15:41
Nie robmy tez w topicu off topu
Moim zdaniem najwiekszy wplyw na nasza osobowosc ma wychowanie przez otoczenie w jakim sie znajdujemy. Zadaniem rodzicow w tym wypadku jest kontrolowanie tego otoczenia w ktorym sie obracamy. To przedewszystkim ludzie maja na nas wplyw a nie filmy, gry czy muzyka.
thibris, 30 września 2008, 16:06
Nienawiścią niczego nie zdziałasz. Zawsze możesz ich olewać, starać się zrozumieć, zmienić... Można też zrobić jakieś akcje wyrównujące szanse dorastającej młodzieży na normalny start do życia w pokojowym i nieagresywnym społeczeństwie. Mam nawet propozycję nazwy dla takiej akcji - "Podaruj dzieciom słońce"
Nie mam zamiaru ujmować akcji Polsatu - po prostu jakoś mi ta nazwa tak tam pasuje
A to właśnie ludzie z tych filmów/gier/muzyki mają taki wpływ na jednostki słabsze psychicznie tudzież łatwo ulegające modom/wpływom. Ewentualnie istoty po prostu głupsze (ale Ci stają się fanatykami/oszołomami i nigdy nie zrozumieją swych błędów).
Ja tam dużo słucham muzyki metalowej, lubię filmy w których się leje krew (ale nie tylko) i gram w brutalne gry (od diablo, przez mortal kombat, a na gta, postalu i wszelkiego pokroju jatkach kończąc) i jakoś wydaje mi się że jestem normalny. Nie chodzę po ulicach zaczepiać ludzi, nie zabijam, nie biję nikogo - co najśmieszniejsze to pacyfistą jestem i nawet boję się pająków, które tak niezłomnie i z uśmiechem na ustach morduję w grach moim pikselowym mieczem
Więc to chyba sprawa oddzielenia rzeczywistości od świata wirtualnych mediów i ukształtowany kręgosłup moralny zapobiegają milionom widzów/słuchaczy/graczy wybiegać radośnie na ulicę by tańczyć na ciałach swych oponentów w rytmie satanistycznej lambady
Gość macintosh, 30 września 2008, 22:49
Gdybym miał być mistrzem sztuk walki to zostałbym
Klerykiem Grammatonu Pierwszej Klasy
(pod względem umiejętności, nie świadomości jak w filmie)
Gość cogito, 1 października 2008, 12:49
gra stala sie przebojem w moim biurze. smutne? przerazajace? normalne?
tak sie beda bawic nasze dzieci? http://helios/magazyn/20080929231222_805coun.swf
Gość macintosh, 1 października 2008, 18:57
Ten link nie wchodzi - ja nie grywam (na pewno nie w pracy), chciałbym mieć pracę w której można sobie pograć.
Oglądałaś "Equilibrium" ?
Ja źle bym się czuł w pracy w której jej efekty nie są potrzebne.