Rośnie liczba podróbek
ERAI, organizacja monitorująca łańcuch dostaw i produkcji elektroniki, informuje, że ubiegły rok był rekordowy pod względem liczby wykrytych przypadków podrobionych części i urządzeń elektronicznych. W całym 2011 roku poinformowano o 1363 tego typu przypadkach. Jako, że w każdym z nich mogliśmy mieć do czynienia z tysiącami pojedynczych urządzeń, firma analityczna IHS ocenia, że w ciągu ostatnich 5 lat na światowe rynki trafiło 12 milionów podróbek.
W ubiegłym roku najwięcej doniesień o wykryciu sfałszowanej elektroniki pochodziło z USA (33%). Nieco mniej fałszywek, bo 32,3% znaleziono w Chinach.
Sfałszowana elektronika najczęściej pojawia się w Azji. Tam trafiono na niemal 50% przypadków. Prawdopodobnie dzieje się tak dlatego, że to właśnie w Azji są one produkowane. W samej tylko Japonii, Malezji, Korei Południowej i na Filipinach powstało 64% wszystkich znalezionych podróbek.
Podrobione części to w dużej mierze tanie zastępniki lub też oryginalne części, które nie przeszły kontroli jakości na potrzeby wojska czy lotnictwa, gdyż mogły ulec awarii. Podrobiony układ scalony może powodować różne problemy - od przerywania połączeń przez telefon komórkowy po prawdziwe tragedie w lotnictwie, wojsku, medycynie, przemyśle jądrowym czy motoryzacyjnym - mówi Rory King z IHS.
Prawodawcy, przynajmniej w niektórych krajach, zdają sobie sprawę z zagrożenia. Dlatego też w najnowszej amerykańskiej ustawie National Defense Authorization Act (NDAA) znalazły się zapisy przewidujące surowe kary za dostarczanie podróbek wojsku i przemysłowi lotniczemu oraz kosmicznemu.
Komentarze (2)
marc, 24 maja 2012, 09:46
Ilosc podrobek wzrasta na ogol wtedy, gdy wzrasta cena oryginalnych produktow. Tak bylo od wiekow i tak zapewne bedzie, bo tak dziala rynek. W gestii producentow "oryginalnego" sprzetu lezy urealnienie ceny, jej zracjonalizowanie.
z09a, 25 maja 2012, 00:20
Kopiowanie i małpie naśladownictwo się kłania oraz chęć zysku!