Obywatele lepiej chronieni
Amerykańscy prawodawcy tym razem postanowili chronić prywatność obywateli przed zakusami rządu. Poprawka do ustawy sprzed 30 lat ma uniemożliwić organom ścigania odczytywanie e-maili bez zgody sądu.
Ustawa ECPA (Electronic Communications Privacy Act) została uchwalona w 1986 roku i obecnie, na jej podstawie, agendy rządowe twierdzą, że mają prawo dostępu do e-maili starszych niż 180 dni. Z ustawy tej można bowiem wnioskować, że jeśli korespondencja – w tym wypadku e-mail – znajduje się na serwerze strony trzeciej przez ponad 180 dni, to jest korespondencją 'porzuconą'. Dlatego też organa ścigania stosunkowo łatwo, na podstawie samego zaświadczenia, że dostęp do takiej korespondencji jest potrzebny podczas śledztwa, mogą uzyskać od dostawcy poczty wgląd w starsze e-maile.
Teraz do Izby Reprezentantów i Senatu trafiła poprawka „Electronic Communications Privacy Act Amendements Act of 2015” poparta przez kilkuset parlamentarzystów z obu partii. Przewiduje ona, że aby otrzymać dostęp do e-maili i innych usług komunikacyjnych starszych niż 180 dni, konieczne jest uzyskanie nakazu sądu. Co więcej, rząd i jego przedstawiciele mają obowiązek zawiadomienia osoby, do której konta uzyskano dostęp, dostarczenia jej kopii nakazu sądowego i poinformowania o uzyskanych informacjach. Powiadomienia takie należy wystawić w ciągu 3-10 dni roboczych, chyba, że sąd zgodzi się na wydłużenie tego terminu.
Dostawcy internetowych usług telekomunikacyjnych od kilku lat prowadzą spory z amerykańskim rządem i starają się o uchwalenie przepisów lepiej chroniących prywatność obywateli.
Komentarze (0)