Przyjęcia na rowerach i w basenie
Amerykańskie kluby fitness coraz częściej udostępniają pomieszczenia na przyjęcia. W ten sposób zarabiają po godzinach oficjalnego otwarcia i zyskują nowych klientów, do których w innym razie w ogóle nie udałoby im się dotrzeć.
Organizowaliśmy już wieczory panieńskie, przyjęcia urodzinowe, rozwodowe i zjazdy szkolne - opowiada Donna Cyrus z sieci Crunch Fitness. Wśród klientów, którymi są głównie kobiety w wieku dwudziestu-trzydziestu kilku lat, dużą popularnością cieszą imprezy z tańcem w wodzie.
W przeszłości biznesowe konferencje kojarzono z przyjęciami i drinkami, obecnie zaś oczekuje się, że prelegenci poruszą również kwestię radzenia sobie ze stresem. Wielu ludzi uznaje, że w tej roli świetnie sprawdza się ruch, np. joga.
Przyjęcia z wodnym aerobikiem przypominają standardowe zajęcia, ale prowadzący przyznają, że dają uczestnikom więcej swobody. Można zgłaszać zapotrzebowanie na konkretne ćwiczenia i trochę pofiglować. Intensywność ruchu zależy od ochoty i nastroju. Często po pobycie na basenie imprezowicze przebierają się i idą gdzieś na drinka. To trochę tak, jakby przed "energetycznym" zapomnieniem ludzie czuli się zobowiązani spalić nieco kalorii...
Komentarze (0)