Przeciwdepresyjny przystanek
By pomóc Szwedom w walce z sezonowym zaburzeniem afektywnym, w jednym z tamtejszych miast w 30 wiatach przystankowych zainstalowano lampy emitujące ultrafiolet. Usługa fototerapeutyczna będzie dostępna przez 3 tygodnie.
Czekając [na autobus], ludzie mogą nieco podładować swoje baterie - twierdzi szefowa marketingu Umeå Energi Anna Norrgard. Dbający o samopoczucie klientów zakład chciał w ten niecodzienny sposób zadbać także o swój wizerunek firmy przyjaznej środowisku - lampy są ponoć zasilane dzięki źródłom odnawialnym.
Göran Ernstson, dyrektor wykonawczy przedsiębiorstwa, podkreśla, że chodzi nie tylko o depresję sezonową, ale i o zapewnienie ludziom odpowiednich dawek witaminy D. Ponieważ zastosowano filtry, Szwedzi nie powinni się obawiać, że korzystając z wiat, doznają jakichś uszkodzeń skóry czy oczu.
Jeśli ktoś się zastanawia nad sensem takiego przedsięwzięcia, warto przypomnieć, że obecnie słońce wschodzi w Umeå ok. 8 i zachodzi już o 15, a dzień będzie się przecież jeszcze skracał. Na razie nie ma zalegającego śniegu, co oznacza, że miasto jest bardziej ponure niż zwykle.
Jak to zwykle bywa, nie wszyscy są zadowoleni z projektu. Narzekają rowerzyści i kierowcy, którzy twierdzą, że wiaty bardzo jasno świecą i często oślepiają.
Komentarze (1)
Patrykowski, 30 listopada 2012, 10:40
tez cierpie na depresje sezonowa. Gdy sloneczko wychyli sie zza chmur, poprawia mi sie humor, pojawia się chęć do działania. Gdy sloneczko znika odrazu czuje się gorzej :<