Psylocybina długoterminowo usuwa lęk chorych onkologicznych
Pojedyncza dawka psylocybiny, alkaloidu o właściwościach psychodelicznych, który występuje w grzybach psylocybinowych, wywołuje długoterminowe spadki lęku i depresji u pacjentów z zagrażającym życiu nowotworem.
Chcąc zbadać kliniczną wartość halucynogenów w terapii zaburzeń nastroju u chorych z zagrażającymi życiu nowotworami, zespół Rolanda Griffithsa ze Szkoły Medycyny Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa skupił się na psylocybinie.
Okazało się, że pięć tygodni po otrzymaniu dawki psylocybiny, która była wystarczająco duża, by zmienić percepcję i wywołać doświadczenia mistyczne, chorzy wspominali o znacząco niższym poziomie lęku i depresyjności niż osoby, które otrzymały niską dawkę alkaloidu. Korzystne zmiany w nastroju utrzymywały się w czasie półrocznego okresu obserwacyjnego.
Komentarze (3)
Ortolan, 15 grudnia 2015, 09:36
Ciekawe czy któryś z badanych miał Bad Trip'a i jak to wpłynęło na późniejszy poziom lęku
dajmon, 15 grudnia 2015, 10:51
Od 50 lat są prowadzone podobne badania. Na szczęście co raz chętniej sięga się po psychodeliki w podobnych celach terapeutycznych. Gdzieś na youtube można znaleźć film popularnonaukowy z wątkiem o zastosowaniu psylocybiny u chorej onkologicznej w terapii paliatywnej.
Co do bad tripa, zwykle stara się minimalizować to ryzyko przez obecność zaufanych osób z rodziny, psychoterapeutów i lekarzy. Jednak jak wiadomo, nigdy nie wiadomo
tempik, 15 grudnia 2015, 11:49
po grzybkach bad trip raczej jest nierealny, przynajmniej nie słyszałem osobiście o takich przypadkach