Genetyczny paradoks w raku jelita grubego
| Medycyna
Genetyczne uwarunkowanie zwiększające ryzyko zapadnięcia na raka jelita grubego (CRC, od ang. Colorectal Cancer) poprawia także szanse przeżycia - donoszą amerykańscy naukowcy. Dwoje lekarzy z Cancer Center w Bostonie dowiodło, że osoby spokrewnione z chorymi na ten nowotwór mają większe szanse przeżycia oraz bezpowrotnego pokonania choroby od osób, u których nie pojawiały się w rodzinie przypadki choroby.Analiza objęła 1087 chorych, którzy leczeni byli chirurgicznie w połączeniu z podawaną następnie chemioterapią. Badacze wykazali, że śmiertelność nowotworu wynosiła 29% dla osób, u których w rodzinie stwierdzono wcześniej przypadki raka jelita grubego. Dla porównania, w grupie pacjentów, którzy byli pierwszymi chorymi na ten nowotwór w rodzinie, ryzyko wynosiło aż 38%.
Powód powstania tej różnicy nie jest znany ani zrozumiany, tłumaczy dr Jennifer A. Chan, pracowniczka Cancer Center w Bostonie oraz Uniwersytetu Harvarda. Badacze próbowali wyjaśnić tę rozbieżność m.in. wpływem diety oraz stylu życia, lecz hipoteza ta nie znalazła potwierdzenia w praktyce. Jak tłumaczy badaczka, być może istnieje jakiś rodzaj cechy genetycznej, która nie tylko zwiększa ryzyko [zachorowania - red.], lecz także poprawia rokowanie dla pacjenta.
Co ciekawe, stopień obciążenia genetycznego wyraźnie koreluje z szansą przeżycia - osoby, w których rodzinach chorowało co najmniej dwoje bliskich krewnych, miało aż 51 procent szans na przeżycie w porównaniu do pacjentów z rodzin, w których nie stwierdzono przypadku choroby.
Genetyczne przyczyny CRC nie są dokładnie poznane. Zidentyfikowano co prawda pewne mutacje, które zwiększają ryzyko zachorowania (ogromny wkład w prace nad tym zagadnieniem mają polscy naukowcy pod wodzą prof. Jana Lubińskiego z Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie), lecz procesy biologiczne sterowane przez wadliwe warianty tych genów nie są dokładnie znane. Jeszcze mniej wiadomo na temat mechanizmu, który pozwala na zwiększenie przeżywalności choroby u osób obciążonych tymi, niekorzystnymi z pozoru, uwarunkowaniami genetycznymi. Dokładna identyfikacja tych zależności może pomóc w opracowaniu lepszych strategii leczenia oraz poszukiwaniu nowych terapii.
Jak podkreśla dr Chan, Jeżeli to intrygujące odkrycie zostanie potwierdzone przez inne badania, rodzinna historia zachorowań może zostać nowym czynnikiem prognostycznym w raku jelita grubego. Zdaniem badaczki, jeżeli tak się stanie, możemy oczekiwać przeprowadzenia kolejnych analiz, których celem będzie poszukiwanie związku pomiędzy poszczególnymi wariantami różnych genów oraz ryzykiem zachorowania i szansami na całkowite wyleczenie choroby.
Komentarze (12)
inhet, 4 czerwca 2008, 06:16
Nie pomnę już ,gdzie,bodajże w "Świecie Nauki" jakoś w zeszłym roku czytałem, że eksperymentalnie wykazano, iż na raka jelita grubego rzadziej zapadają palacze. Tutaj tego czynnika nie wzięto pod uwagę. No cóż, mało popularny jest taki pogląd.
mikroos, 4 czerwca 2008, 09:24
Dałbyś radę znaleźć dla mnie ten artykuł? Brzmi bardzo intrygująco, chętnie bym o tym poczytał.
Gość fakir, 4 czerwca 2008, 23:50
Warto też przebadać bakterie !!!!
mikroos, 5 czerwca 2008, 00:31
Przecież są badane.
thibris, 5 czerwca 2008, 08:15
A czy ta zwiększona szansa przeżycia nie jest czasem wynikiem wcześniejszej diagnozy choroby. Wiadomo przecież, że osoby z grupy ryzyka (przypadki choroby w rodzinie) mniej lekceważą pierwsze objawy choroby...
Gość fakir, 5 czerwca 2008, 15:44
I jakie są wyniki tych badań bi się nie doczytałem?
mikroos, 5 czerwca 2008, 16:35
Polecam choćby temat o bakteriach, które żyją na nas i utrzymują nas przy życiu. Jak widać po tamtym artykule, istnieje już pewna wiedza, która stale jest jednak poszerzana
Gość fakir, 5 czerwca 2008, 21:11
Chodziło mi o te badania raka jelita. Naprawdę pomyslałeś, że miałem na myśli w ogle badania bakterii.
mikroos, 5 czerwca 2008, 21:19
Wybacz, nie zrozumieliśmy się. Na temat badań nie wiem wiele, ale wygrzebałem właśnie kilka tytułów z PubMedu:
1. Scanlan PD, Shanahan F, Clune Y, Collins JK, O'Sullivan GC, O'Riordan M, Holmes E, Wang Y, Marchesi JR.
Culture-independent analysis of the gut microbiota in colorectal cancer and polyposis.
Environ Microbiol. 2008 Mar;10(3):789-98. Erratum in: Environ Microbiol. 2008 May;10(5):1382.
PMID: 18237311 [PubMed - indexed for MEDLINE]
2. Zumkeller N, Brenner H, Chang-Claude J, Hoffmeister M, Nieters A, Rothenbacher D.
Helicobacter pylori infection, interleukin-1 gene polymorphisms and the risk of colorectal cancer: evidence from a case-control study in Germany.
Eur J Cancer. 2007 May;43(8):1283-9. Epub 2007 Apr 18.
PMID: 17446060 [PubMed - indexed for MEDLINE]
3. Sinicrope FA.
Sporadic colorectal cancer: an infectious disease?
Gastroenterology. 2007 Feb;132(2):797-801. No abstract available.
PMID: 17261304 [PubMed - indexed for MEDLINE]
4. Rafter J, Bennett M, Caderni G, Clune Y, Hughes R, Karlsson PC, Klinder A, O'Riordan M, O'Sullivan GC, Pool-Zobel B, Rechkemmer G, Roller M, Rowland I, Salvadori M, Thijs H, Van Loo J, Watzl B, Collins JK.
Dietary synbiotics reduce cancer risk factors in polypectomized and colon cancer patients.
Am J Clin Nutr. 2007 Feb;85(2):488-96.
PMID: 17284748 [PubMed - indexed for MEDLINE]
I tak dalej. Moim zdaniem, czwarta publikacja już w samym tytule udziela ciekawych informacji - wyraźnie postawiona jest teza, że symbiotyczne bakterie podawane wraz z dietą zmniejszają ryzyko rozwoju zachorowań u pacjentów po usunięciu polipów oraz raka jelita grubego.
Gość fakir, 5 czerwca 2008, 21:32
No właśnie te choroby mogą być być efektem podobnego zestawu bakterii a nie zmian genetycznych. Dlatego warto było by przebadać bakterie w obrębie rodziny. Może to nie jest paradoks genetyczny tylko mikrobiologiczny.
mikroos, 5 czerwca 2008, 21:40
Szczerze mówiąc, wydaje mi się, że wpływ genów został potwierdzony na tyle skutecznie, że próba jego obalenia mogłaby spełznąć na niczym. Zamiast tego proponowałbym określenie "dodatkowy czynnik prognostyczny", ale nie "nie jest to paradoks genetyczny".
inhet, 6 czerwca 2008, 18:58
Niestety, nie odszukałem tych danych. Na razie wiec traktuj informację jako niesprawdzoną - bo być moęe coś pomyliłem. Jako zadoścuczynienie daję wątek o innej próbie rehabilitacji nikotyny.