Przyczyną raka skóry jest wirus?
Dzięki poszerzeniu wiedzy z zakresu biologii molekularnej w ostatnich latach udaje się odkryć coraz więcej zależności pomiędzy nosicielstwem określonych wirusów i występowaniem chorób nowotworowych. Badacze z Uniwersytetu Stanu Ohio dokonali kolejnego odkrycia z tej serii, lecz tym razem dotyczy ono wyjątkowo częstego rodzaju nowotworu.
Wirus nazwany poliomawirusem komórek Merkla był dotychczas uznawany za przyczynę raka neuroendokrynnego skóry. Patogen ten, odkryty zaledwie rok temu, był bez wątpienia ciekawym przykładem wirusa onkogennego (tzn. powodującego rozwój nowotworu), lecz wywoływana przez niego choroba, choć wyjątkowo agresywna, występowała bardzo rzadko i niemal wyłącznie u osób z poważnym upośledzeniem odporności.
Dopiero teraz okazało się, że ten sam wirus może powodować raka płaskonabłonkowego skóry (ang. squamous cell carcinoma - SCC) - drugą najczęstszą formę nowotworu skóry. Co ciekawe jednak, w próbkach pobranych od osób chorych na to schorzenie materiał genetyczny wirusa zawiera bardzo charakterystyczną mutację.
Do odkrycia doszło podczas badania materiału pobranego od kilkudziesięciu pacjentów chorych na SCC, u których układ immunologiczny działał prawidłowo. Jak się okazało, DNA wirusa wykryto w 26 ze 177 próbek wyizolowanych z guzów, 11 z 63 próbek skóry otaczającej zmianę, a także w 1 z 12 porcji płynu uzyskanego po przepłukaniu ust. Ogółem obecność materiału genetycznego wirusa wykryto u 21 z 58 pacjentów (36%), lecz nie odnaleziono go we krwi żadnego z nich.
Dalsze badania przeprowadzono na 31 próbkach (zarówno tych z guzów, jak i z otaczającej go skóry), w których wcześniej stwierdzono obecność wirusa. Jak się okazało, w 100% porcji materiału wyizolowanego z nowotworu oraz w 60% próbek skóry zdrowej zidentyfikowano charakterystyczną mutację.
Jak uważa dr Amanda Toland, jeden z autorów studium, odkrycie tej mutacji sugeruje, że w wirusie może dochodzić do mutacji, która powoduje integrację [materiału genetycznego wirusa - przyp. red.] z DNA komórki gospodarza i przez to może odgrywać rolę w rozwoju nowotworu.
Ostatecznym dowodem na związek pomiędzy nosicielstwem poliomawirusa komórek Merkla oraz SCC będzie sprawdzenie, czy wirus występuje u ludzi zdrowych. Badania sprzed roku wykazały, że dzieje się tak stosunkowo rzadko, lecz studium to było przeprowadzone na niezbyt licznej grupie. W 2008 roku nikt nie sprawdził też, czy wirus trwale włącza się do DNA komórek docelowych, lecz tym razem zespół dr Toland chce naprawić ten błąd. Gra jest jednak bez wątpienia warta świeczki, gdyż odkrycie istotnego czynnika ryzyka SCC znacząco ułatwi prowadzenie badań przesiewowych w kierunku oceny prawdopodobieństwa zachorowania.
Komentarze (8)
mikroos, 30 lipca 2009, 23:57
Jaja będą, jak się okaże, że przyczyną nowotworów nie jest tak naprawdę podatność organizmu, ale infekcje. Nieco szokujące byłoby stwierdzenie, że nowotwory są na swój sposób chorobami zakaźnymi, a nie pochodzącymi z samego organizmu.
odalisques, 31 lipca 2009, 00:47
Wygraliby wówczas nieliczni wyznawcy jednej z "religii", która głosi między innymi teorie o kosmicznym pochodzeniu nowotworów i w ten sposób kontroli naszej populacji przez obcych
czesiu, 31 lipca 2009, 22:25
Wyprowadź mnie z błędu, jeżeli się mylę, ale przyczyną raka szyjki macicy może być wirus opryszczki... Więc choć jest to naciągane nie zdziwił bym się, gdyby za inne odmiany nowotworu odpowiadały inne wirusy...
(w kontekście "jaja będą")
j50, 1 sierpnia 2009, 02:51
Mam zapytanie z innej beczki. Jak jest z ewolucją w świecie wirusów? Gatunki wymierają i wymierać też powinny wirusy na nich "gospodarujące". Co jest wtedy jajkiem, a co kurą?
mikroos, 1 sierpnia 2009, 10:40
Raczej wirus brodawczaka, ale faktycznie - przyczyną choroby może być zakażenie.
Mnie o to nie pytaj, bo badań nie robiłem ale wykluczyć tego się nie da - sam zresztą o tym napisałem
@j50
Część wirusów na pewno ginie raz na zawsze razem z gatunkiem żywiciela. Tyle, że bardzo wiele wirusów atakuje różne gatunki, a do tego mogą powstawać różne odmiany atakujące różnych gospodarzy. Ale na pytanie, co jest jajkiem, a co kurą, ja nie umiem odpowiedzieć
czesiu, 1 sierpnia 2009, 20:45
Stwierdzenie "ale jaja będą" sugerowało, że dotychczas nie powiązano żadnego wirusa z występowaniem nowotworu, co na przykładzie (faktycznie brodawczaka) pokazałem nie jest prawdą, a przynajmniej nie ścisłą prawdą
Wiem wiem, jak zaczniemy się licytować "prawdami" będę marnie wyglądał...
mikroos, 1 sierpnia 2009, 21:09
Jasne, że związek między HPV i rakiem jest potwierdzony bezpośrednio. Podobnie z szeregiem innych wirusów: EBV, HBV, HCV, HTLV-1 itd. Mimo wszystko, są one tak naprawdę odpowiedzialne za mniejszość, a nie większość przypadków nowotworów. I właśnie do tego dążę, że ciekawe mogą być dalsze badania, bo może z nich wyniknąć, że bardzo wiele nowotworów może mieć patogenezę o przebiegu przynajmniej częściowo wirusowym.
Zerivael, 4 sierpnia 2009, 08:36
może faktycznie nasze wnuki kiedyś będą szczepione przeciwko niektórym typom raka? kto wie... co rusz coś ciekawego się odkrywa w związku z rolą wirusów w patogenezie różnych chorób/schorzeń