Rak po sprzątaniu
Kobiety, które używają dużo produktów czyszczących, są w większym stopniu zagrożone rakiem piersi niż panie stosujące je oszczędniej bądź w ogóle.
Naukowcy z amerykańskiego Silent Spring Institute przeprowadzili wywiady telefoniczne z 787 kobietami ze zdiagnozowanym nowotworem piersi oraz z 721-osobową grupą kontrolną. U pań, które stosowały najwięcej kilku różnych produktów naraz [grupa najwyższego wykorzystania kombinowanego], ryzyko zachorowania było 2-krotnie wyższe niż w przypadku kobiet używających najmniejszych ilości chemikaliów. Do wzrostu prawdopodobieństwa zachorowania prowadziło uciekanie się do [wolno uwalniających zapach] odświeżaczy powietrza i produktów zwalczających pleśń. Zgodnie z naszym stanem wiedzy, to pierwszy opublikowany raport nt. wykorzystania środków czyszczących i raka piersi – opowiada dr Julia Brody, dyrektor wykonawczy Instytutu.
Podczas rozmowy telefonicznej badacze wypytywali kobiety o rodzaje stosowanych środków czystości, przekonania dotyczące przyczyn raka piersi oraz czynniki ryzyka. Amerykanie odkryli, że lekko podwyższone ryzyko zachorowania wiązało się ze stosowaniem środków odstraszających owady oraz preparatów do czyszczenia kuchenek czy pielęgnacji mebli. Ogólne wykorzystanie pestycydów miało za to niewielki wpływ na zdrowie. Najsilniejszy niekorzystny efekt wystąpił u osób zmieniających kostki zapachowe ponad 7 razy w roku.
Kobiety z rakiem sutka, które uważały, że chemikalia i zanieczyszczenia przyczyniają się w znacznym stopniu do zachorowania, same niejednokrotnie używały w domu najwięcej chemii. Ten pozorny paradoks da się jednak łatwo wyjaśnić. Kiedy u kobiet zostanie zdiagnozowany nowotwór piersi, często zaczynają się one zastanawiać nad tym, co się wydarzyło w przeszłości i co mogło doprowadzić do choroby. W rezultacie pacjentki dokładniej odtwarzają wykorzystanie środków chemicznych, a nawet je przeceniają. Niewykluczone też, że doświadczenie w postaci raka wpływa na przekonania związane z przyczynami choroby, np. panie z guzem piersi z mniejszym prawdopodobieństwem wierzą w dziedziczność, ponieważ wiele z nich choruje jako pierwsza osoba w rodzinie.
Zespół apeluje o kontynuowanie badań w przyszłości. Wyniki ostatniego opublikowano w piśmie Environmental Health.
Komentarze (0)