Zmysłowe zestawienia
Reklamując jedzenie, warto odwoływać się nie tylko do smaku, ale do wszystkich zmysłów. Spot będzie wtedy skuteczniejszy, a i sam produkt zyska przychylniejsze oceny (Journal of Consumer Research).
Ryan S. Elder i Aradhna Krishna z University of Michigan zademonstrowali, że posłużenie się innymi zmysłami nasila wrażenia smakowe. Ponieważ smak jest efektem współpracy wielu zmysłów – zapachu, tekstury, wzroku i dźwięku – reklamy powołujące się na nie silniej wpłyną na smak niż reklamy wspominające wyłącznie o smaku.
W ramach eksperymentu ochotników losowo przydzielono do jednej z dwóch grup. Każda oglądała inny spot. Jeden "zaprzęgał" do pracy wiele zmysłów, dlatego gumę do żucia zachwalano następującym hasłem: "pobudza twoje zmysły". Drugi polegał jedynie na smaku, stąd slogan "długo utrzymujący się smak". Po spróbowaniu gumy badani spisywali skojarzenia, które im przyszły do głowy i oceniali smak.
Reklama multisensoryczna prowadziła do bardziej pozytywnych skojarzeń zmysłowych, co z kolei w większym stopniu wzmagało wrażenia smakowe niż spot angażujący jeden kanał zmysłowy. Różnice w obrębie skojarzeń pociągały za sobą różnice w smaku. Wyniki powtórzyły się w przypadku chipsów ziemniaczanych i popcornu.
Amerykanie podkreślają, że ich obserwacje są istotne zarówno dla reklamodawców oraz domów mediowych, jak i dla restauratorów. Odpowiednie skonstruowanie karty dań może bowiem znacznie zmienić doznania klientów. Co więcej, projektanci opakowań na żywność również mogą dorzucić swoje trzy grosze. Umieszczając na nich więcej danych odwołujących się do różnych zmysłów, wpłyną na postrzeganie produktu.
Komentarze (6)
lucky_one, 23 lipca 2009, 15:57
Fajne badanie Choć wynik w sumie dość oczywisty - w wielu dziedzinach życia jest tak że kilka alternatywnych kanałów spisuje się lepiej niż jeden
thibris, 27 lipca 2009, 09:53
Swoją drogą do podobnych wniosków marketingowcy doszli już dawno. Dlatego nie od wczoraj nasze telewizory atakują reklamy aksamitnych smaków kaw z nutką dekadencji czy tym podobnych produktów, w reklamie których coraz rzadziej mówi się o smaku i ten smak artykułuje, a coraz częściej pojawiają się odniesienia do wszystkich innych możliwych zmysłów.
Tomek, 27 lipca 2009, 11:55
E tam, mnie to i tak nie bierze
lucky_one, 27 lipca 2009, 12:31
No fakt, Ciebie może nie bierze. Ale ciemnotę, której w Polsce nie brakuje, zabiegi marketingowe biorą dość dobrze..
My się z tego śmiejemy, ale za reklamami stoją takie pieniądze, że raczej nie wierzę, że nie zwiększają one sprzedaży i są robione bo nie ma co z kasą robić :/
Thibris ma rację.. wmawiają Ci że kolor może być trójwymiarowy, że smak jest aksamitny i inne tym podobne pierdoły. Jak ktoś chce aksamitny smak to niech sobie trochę pleśni poje - na pewno będzie milusio łaskotało w język, dokładnie jak aksamit
Tomek, 27 lipca 2009, 12:40
"Biedniś boś głupiś" Skoro sami chcą dawać się robić, zamiast wiedzę pozyskiwać, to ich wina, a to że ktoś niemoralny korzysta na tym... cóż, pewnie by tego nie robił, gdyby ciemnota mu nie pozwalała.
w46, 27 lipca 2009, 12:57
Taaaak? A jaki jogurt jesz? Który proszek do prania stosujesz ?
Czy wchodząc do sklepu widząc obok 2 produkty, jeden znany z reklam a drugi nieznany kompletnie, firmy niewiadomo jakiej wybierasz ten nieznany jeśli są w podobnej cenie czy może jednak ten który posiada duże kawałki owoców i ma aksamitny smak ?