Nowa metoda wykrywania i celowania w raka prostaty

| Medycyna

Połączenie rezonansu magnetycznego (MRI) i ultrasonografii zwiększa dokładność wykrywania raka prostaty do 97%. Naukowcy ze Szkoły Medycznej Rush University w Chicago porównują swoje rozwiązanie do GPS-a w samochodzie.

Do głowicy usg. mocuje się niewielki czujnik śledzący. Wytwarza on zlokalizowane pole elektromagnetyczne, które pozwala ustalić położenie i orientację w przestrzeni urządzenia biopsyjnego (w tym przypadku igły). Specjalne oprogramowanie podtrzymuje "fuzję" obrazów MRI i USG nawet podczas ruchów pacjenta.

Dzięki połączeniu obrazów z rezonansu z ultrasonografią w czasie rzeczywistym można teraz [...] objąć biopsją specyficzne obszary prostaty [dotąd, od lat 80. XX w., biopsje wykonywano na ślepo, losowo próbkując tkankę] - podkreśla dr Ajay Nehra. Cała procedura trwa 20 min i przeprowadza się ją w znieczuleniu miejscowym.

By mieć pewność, że zidentyfikowano wszystkie potencjalnie zmienione chorobowo miejsca, u wielu mężczyzn trzeba wykonywać wielokrotne biopsje. Nowa technika zmniejsza tę konieczność aż 21-krotnie.

Fuzja MRI i USG zwiększa dokładność biopsji gruczołu krokowego do 97%. Ta technologia pozwala zobaczyć guzy, które mogłyby być pominięte podczas konwencjonalnej biopsji - opowiada dr Charles McKiel Junior.

Bazując na opisywanej technologii diagnostycznej, urolodzy z Rush rozpoczną wkrótce test kliniczny zwany "terapią zogniskowaną". Jest on przeznaczony dla mężczyzn z rakiem prostaty ograniczonym do jednego niewielkiego obszaru.

rezonans magnetyczny MRI USG głowica czujnik śledzący rak prostaty guz wykrywanie Ajay Nehra Charles McKiel Junior