Badanie ran zadanych przez roboty
Trzej badacze z Instytutu Robotyki i Mechanotroniki Niemieckiej Agencji Kosmicznej DLR (Deutsches Zentrum für Luft- und Raumfahrt) wykazali, że trzeba będzie zachować ostrożność, przebywając w przyszłości w pobliżu robotów pomagających ludziom w domu. Podczas testów udowodniono bowiem, że niektóre zadane przez nie przypadkowo rany są śmiertelne.
W eksperymencie wykorzystano ramię robota o wadze 14 kg i zasięgu 1,1 m. Dzierżyło ono różne narzędzia z ostrzami, w tym śrubokręt, nożyczki, nóż kuchenny czy nóż do steków. Maszyna miała uderzać nimi w substancje o właściwościach podobnych do naszych tkanek miękkich. Testy prowadzono, by ocenić użyteczność prototypu systemu bezpieczeństwa.
Robota zaprogramowano w ten sposób, aby dźgał i ciął narzędziami kawałek silikonu, nogę martwej świni oraz rękę ochotnika. Testy prowadzone przy wyłączonym systemie bezpieczeństwa prowadzono tylko na mięsie i silikonie. W większości przypadków rany były głębokie i gdyby je zadać żywemu organizmowi, okazałyby się śmiertelne.
Liczba urazów znacznie spadała, gdy Niemcy włączali system wykrywania kolizji. Aby dało się stwierdzić, że robot trafił w coś innego niż powinien i zatrzymał się, zastosowano czujniki momentu skręcającego.
Na początku maja wyniki doświadczeń zaprezentowano na Międzynarodowej Konferencji Robotyki i Automatyki IEEE. Badania są nowatorskie, ponieważ wcześniej analizowano wypadki zupełnie innego rodzaju – zderzenia z dużymi, ciężkimi robotami.
Komentarze (3)
thibris, 13 maja 2010, 13:38
A samochody zabijają i co z tego ? Widzę tylko jeden wniosek i nawet badania do niego nie były potrzebne - długa droga nas czeka do momentu w którym ludzie i roboty będą koegzystowały w domu. I nie mówię o robotach pieskach, lecz o w pełni funkcjonalnej pomocy domowej. Zanim wpuścimy takie maszyny do domu i oddamy im ostre narzędzia do pracy to technika wykrywania kolizji (same algorytmy zapewne) jak i szybkość przetwarzania danych o zmieniającym się wokół robota środowisku ulegnie potężnym zmianom.
czesiu, 13 maja 2010, 14:58
Mnie natomiast zastanawia w jaki sposób robot stwierdza, że tnie świński schab zamiast ludzkiego pośladka. Oczywiście - nikt o zdrowych zmysłach nie podkłada robotowi tyłka, ale jednak zastanawia mnie to...
inhet, 13 maja 2010, 15:12
Tak oto zaczynamy mieć praktyczne kłopoty z wdrażaniem praw robotyki Asimova.