Kask zwiększa prawdopodobieństwo kolizji
Rowerzyści, którzy jeżdżą w kaskach, są częściej ofiarami kolizji drogowych. Dzieje się tak m.in. dlatego, że kierowcy mijają ich w mniejszej odległości (średnio podjeżdżają o 8,5 cm bliżej) niż cyklistów poruszających się z "gołą" głową.
Dr Ian Walker, wykładowca na Uniwersytecie w Bath, wykorzystał w swoich badaniach rower wyposażony w specjalny sprzęt: miniaturowy komputer oraz ultradźwiękowy czujnik odległości. W ten sposób zanalizował 2500 "mijanek" rower-samochód w dwóch brytyjskich miastach: Bristolu i Salisbury. Walker został dwukrotnie potrącony w trakcie eksperymentu. Raz przez autobus i raz przez ciężarówkę. Nosił wtedy kask.
Przeciętnie samochód przejeżdżał w odległości 1,33 m od rowerzysty, ciężarówki w odległości 1,14 m, a autobusy 1,10 m.
Nie uzyskano dowodów na to, że samochody z napędem na 4 koła podjeżdżają bliżej niż zwykłe auta.
To badanie pokazuje, że kiedy kierowcy mijają rowerzystę, na pozostawiany margines błędu wpływa jego wygląd. Ograniczając pozostawianą przestrzeń, kierowcy zmniejszają margines bezpieczeństwa, potrzebny cykliście do radzenia sobie z przeszkodami drogowymi, takimi jak studzienki ściekowe czy dziury w nawierzchni. Nie biorą też pod uwagę błędów własnej oceny sytuacji. Wiemy, że kaski są użyteczne podczas upadków przy małej prędkości jazdy, a także bezsprzecznie zwiększają bezpieczeństwo jazdy dzieci. Jest jednak kontrowersyjne, czy dają jakąkolwiek ochronę podczas zderzenia z samochodem. Studium sugeruje nawet, że hełm może zwiększać prawdopodobieństwo kolizji.
Walker uważa, że rowerzysta w kasku jest przez kierowców postrzegany jako swego rodzaju wojownik uliczny odziany w lycrę.
Komentarze (7)
waldi888231200, 30 czerwca 2008, 20:50
Gdyby kasków nie było to motocykliści jeździliby max 80. 8)
mikroos, 30 czerwca 2008, 21:04
Bzdura.
waldi888231200, 1 lipca 2008, 18:41
Tylko tacy by zostali, reszta leczyłaby zatoki i katar. 8)
mikroos, 1 lipca 2008, 18:48
Jasne. A w zderzeniu z samochodem byliby i tak zawsze bezpieczni.
waldi888231200, 1 lipca 2008, 18:53
Wiesz że wiążą sobie linki stalowe wokół szyi i do motocykla żeby poważnej kraksy nie przeżyć, a ty im wmawiasz kask. 8)
mikroos, 1 lipca 2008, 19:55
Opisujesz całą grupę na przykładzie nielicznej grupy idiotów.
inhet, 2 lipca 2008, 00:17
Nie wzięto pod uwagę możliwości bardziej ryzykanckiej postawy rowerzystów w kaskach niż bez.