Ryż bez gotowania
Indyjscy naukowcy z Central Rice Research Institute (CRRI) w Orisie wyhodowali nowy rodzaj ryżu, którego przed jedzeniem nie trzeba gotować, a jedynie moczyć w wodzie.
Zainspirowała ich pewna odmiana tego zboża - komal saul – która rośnie w stanie Assam. Zgodnie z tradycją, ryż ten należy zanurzyć na noc w wodzie (choć czasem mówi się zaledwie o 15 min), a potem zjeść rano z cebulą i olejem z gorczycy. Dotąd jednak nie występował on poza północnym wschodem kraju. Specjaliści z CRRI skrzyżowali go ze zwykłym ryżem, a efektowi swoich starań nadali nazwę Aghunibora.
Dyrektor instytutu dr T.P. Adhya opowiada, że testy terenowe hybrydy wypadły bardzo dobrze – rośnie w różnych warunkach klimatycznych, także w Orisie, gdzie panuje bardzo wysoka wilgotność, a zakres temperatur jest o wiele większy niż w Assamie. Ponieważ Indie nadal zmagają się z głodem, pokarm tak łatwy w przygotowaniu byłby prawdziwym wybawieniem. Jedna trzecia niedożywionych dzieci na świecie mieszka właśnie w Indiach.
Komentarze (6)
Jurgi, 18 września 2009, 14:37
Coś w sam raz dla starych kawalerów i słomianych wdowców.
A przy okazji ograniczenie zużycia prądu.
Douger, 19 września 2009, 11:09
Ja raczej pomyślałem o głodujących ludziach, którzy nie mają gazu i prądu, a nawet żeliwny garnek to dla nich skarb.
thibris, 19 września 2009, 13:31
Czyli znów studenci będą mieli ułatwione życie ?
inhet, 19 września 2009, 14:07
A jeśli po tym namoczeniu trochę poczekać, to wyjdzie piwo!
Jurgi, 20 września 2009, 02:26
O, to i zapominalscy będą mieli korzyść!
mikroos, 20 września 2009, 09:08
A ja może byłbym w stanie pożegnać się ze swoją schizą pt. "na pewno nie zakręciłem kurków w kuchence" i nie będę wracał po 3x do domu przy wychodzeniu