Składnia ludzkich działań
Składnia jest wykorzystywana nie tylko do zrozumienia zdań, ale i działań innych ludzi. Wg psychologów, oznacza to, że dysponujemy reprezentacją możliwych rodzajów powiązań między działaniami i celami.
Matthew Botvinick z Princeton University współpracował z Kachiną Allen, Stevenem Ibarą, Amy Seymour i Natalią Cordovą. Akademicy skupili się na dwóch rodzajach składni: 1) typie linearnym, gdzie działanie A prowadzi do działania B, a to z kolei do wyniku C i 2) sytuacji, gdzie działania A i B niezależnie prowadzą do wyniku C. Psycholodzy sprawdzali, czy różnice w strukturze (tym razem jednak nie zdań jak we wcześniej prowadzonych eksperymentach, lecz działań bohatera) wpływają na tempo, w jakim ludzie czytają. Autorzy uprzednich badań wskazywali bowiem, że czytamy zdanie szybciej, jeśli następuje ono po zdaniu o tej samej budowie gramatycznej.
Zespół Botvinicka przedstawił ochotnikom zdania opisujące trzy działania. Przybierały one dwie formy: A→B→C, np. "Jan kupił bilet na karuzelę, okazał go obsłudze i po zajęciu miejsca zaczął się kręcić" lub A→C i B→C, np. "Jan pokroił pomidory, wypłukał sałatę i wymieszał sałatkę". Okazało się, że wolontariusze rzeczywiście szybciej odczytywali zdania, jeśli układ działań był taki sam jak we wcześniejszej sentencji.
Komentarze (5)
Jurgi, 5 listopada 2010, 12:48
Dobry pisarz wie, że pewne zdania czyta się łatwo, a inne „haczą” przy czytaniu. Bardzo dobry potrafi to wykorzystać. Dlatego tak dobrze czyta się np. Kurta Vonneguta (jra).
Przemek Kobel, 5 listopada 2010, 13:54
Tu to chyba zasługa tłumacza. Druga sprawa, że wiedzieć niekoniecznie oznacza umieć - wystarczy sprawdzić jaki jest odsetek filologów wśród pisarzy.
ZoodaVex, 5 listopada 2010, 18:24
Te sprawy ustalono już około pół wieku temu, kiedy zaczęła się rozwijać kognitywistyka. Struktury poznawcze i struktury gramatyczne języka są z sobą ściśle powiązane. A określanie tego, co robi inny człowiek i jak należy rozumieć jego zachowanie, odbywa się właśnie w łonie języka.
A co do czytania kolejnego zdania o podobnej składni szybciej, to kojarzy mi się tu eksperyment z pokazywaniem ciągów prostych działań matematycznych, w których badany przy którejś kolejnej próbie podawał wynik mechanicznie, nie zauważając intencjonalnego błędu. Mózg się przyzwyczaja i przewiduje ciągi.
Jurgi, 5 listopada 2010, 20:39
@Przemek – masz rację, że od tłumacza wiele zależy, ale żaden tłumacz nie naprawi skopanego tekstu. A mistrzostwo Vonneguta objawia się nie tylko w tym miejscu.
zbigniewmiller, 7 listopada 2010, 12:01
zdaje sie ,że dobry tłumacz może naprawić skopany literacko tekst-patrz ewolucję tłumaczęń Kanta,choć Hegel został zbyt poprawnie przetłumaczony;
nie wiem co sądzisz o tłumaczeniach Barana _heidegeera czy Gadaamera..?