Solaria uszkadzają skórę znacznie bardziej niż słońce. Powodują 3-krotny wzrost ryzyka czerniaka

| Zdrowie/uroda
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Tom Magliery, Flickr

Korzystanie z solariów jest powiązane z 3-krotnym wzrostem ryzyka rozwoju nowotworu skóry, czerniaka. Pomimo tego, że jest to wiedza powszechnie dostępna, wiele osób wciąż chodzi na solaria, a producenci łóżek do opalania i przemysł związany z solariami twierdzą, że stwarzane przez nie ryzyko nie jest większe, niż ryzyko naturalnego opalania się. Naukowcy z Northwestern University i University of California San Francisco opisali właśnie na łamach Science dokładny mechanizm działania solariów na skórę i wykazali, że na poziomie molekularnym solaria prowadzą do mutacji znacznie poważniejszych, niż promieniowanie słoneczne.

U osób korzystających z solariów nawet w zdrowo wyglądającej skórze, na obszarach bez żadnych znamion, znaleźliśmy zmiany DNA, które są prekursorami mutacji prowadzącymi do czerniaka. Nigdy wcześniej nie wykazano istnienia takich zmian, mówi główny autor badań, profesor Pedram Gerami.

Gerami od 20 lat leczy pacjentów z czerniakiem. W tym czasie zwrócił uwagę, że zgłasza się do niego nieproporcjonalnie dużo kobiet przed 50. rokiem życia, u których po raz kolejny wykryto czerniaka. Zaczął podejrzewać, że przyczyną może być korzystanie z solarium. Przeprowadził więc badania epidemiologiczne, w ramach których porównał 3000 osób korzystających z solariów z 3000 osób, które nigdy z nich nie korzystały. Już wstępna analiza wykazała, że wśród korzystających z solarium odsetek zachorowań na czerniaka wynosił 5,1%, podczas gdy wśród osób, które nigdy w solarium się nie opalały jest to 2,1%. Po uwzględnieniu wieku, płci, historii chorób w rodzinie i historii poparzeń słonecznych naukowcy stwierdzili, że korzystanie z solariów wiąże się z 2,85-krotnym wzrostem ryzyka czerniaka. Uczony i jego zespół zauważyli też, że u miłośników solarium guzy częściej pojawiały się na osłoniętych częściach ciała – jak pośladki – co skłoniło ich do przypuszczeń, że solarium powoduje bardziej rozległe uszkodzenia DNA niż opalanie na słońcu.

Przeprowadzono więc szczegółowe sekwencjonowanie DNA melanocytów u trzech grup osób. Pierwszą stanowiło 11 pacjentów Geramiego, którzy od dawna korzystali z solarium. W grupie drugiej znalazły się osoby dopasowane do grupy pierwszej pod względem wieku, płci i profilu ryzyka rozwoju nowotworów, które jednak nigdy nie korzystały z solarium. Grupa trzecia to 6 zmarłych osób, których próbki wzbogaciły grupę kontrolną.

Analiza wykazała, że komórki pobrane od osób korzystających z solarium zawierają niemal 2-krotnie więcej mutacji i z większym prawdopodobieństwem są to mutacje powiązane z czerniakiem. Gdy opalamy się na słońcu największemu uszkodzeniu ulega może 20% powierzchni skóry. U użytkowników solariów niebezpieczne mutacje występowały niemal na całej powierzchni, mówi Gerami.

solarium opalanie się słońce czerniak skóra mutacje