Wysportowani mają lepszą pamięć
Powszechny stereotyp przeciwstawia osoby aktywne fizycznie ludziom aktywnym intelektualnie. Jak się okazuje - niesłusznie. Uprawianie sportów nie tylko nie przeszkadza w rozwoju umysłowym, ale wręcz pomaga, jak wynika z badań psychologów.
Badania nad związkiem sprawności fizycznej i umysłowej na University of Illinois prowadzą profesor psychologii Art Kramer, jego doktorantka Laura Chaddock oraz profesor Charles Hillman, kinezjolog. Przeprowadzili oni testy na kilkudziesięciorgu dzieci w wieku 9 i 10 lat. Wszystkim oznaczono sprawność fizyczną organizmu poprzez pomiar efektywności wykorzystania tlenu podczas ćwiczeń na kieracie. Wszystkim dzieciom badano strukturę mózgu przy pomocy obrazowania rezonansem magnetycznym, poddano je też testom na pamięć relacyjną (związaną z łączeniem nowych informacji w całość).
Okazało się, że im większa sprawność fizyczna organizmu dziecka, tym lepsza pamięć oraz bardziej rozwinięty hipokamp - część mózgu odpowiedzialna za pamięć. Różnica w wielkości hipokampa między dziećmi wysportowanymi a nieaktywnymi fizycznie wynosiła aż do 12%. Wyniki te pokrywają się z rezultatami badań osób dorosłych oraz zwierząt, które wykazywały związek ćwiczeń fizycznych z rozwojem hipokampu i wykształcaniem się nowych neuronów; lepiej rozwinięty hipokamp zaś to lepsza pamięć oraz funkcje poznawcze w mózgu.
Oznacza to, zdaniem uczonych, że można w dość dużym stopniu wpływać na rozwój intelektualny człowieka. Predyspozycje genetyczne są „nie do przeskoczenia", trudno też zniwelować wpływ statusu społecznego i ekonomicznego; ćwiczenia fizyczne zaś wydają się łatwym do wprowadzenia i efektywnym sposobem na wyrównywanie poziomu umysłowego dzieci i młodzieży.
Komentarze (1)
Marek Nowakowski, 18 września 2010, 12:02
Przykładowo za małolata połam bramkę jedną kopaczom podwórkowym. Będziesz już przez nich prześladowany do końca życia jak zostaną olimpijczykami, hip-hop'owcami (raperami czy brejdensowcami). Nie dość, ze na swym blokowisku będziesz scigany to jeszcze przez tych z którymi grali kopacze Ci. nawet jak policjantem, któryś z nich zostanie to z zemsty zafaszuje protokól czy nabruździ. Polakom nie wolno dawac alkoholu i uczyć ich w piłkę nożną grać . . . to już uczyniono i mamy to co mamy w tym ktaju! Piłkarzy, ktorzy pijakami są i w dodatku mściwi . . . koszykówka im nie pomogła, bo i tak kopali te piłki pomarańczowe niestety.
Jeśli spalisz gumolit dla biegaczy, którzy w dal skacza i nie będa wiedzieć kto to zobił to zemsty unikniesz. jednym słowem jak łamiesz bramkę przy jednym świadku to jest on konfidentem, gdy informację wypuści dla blokersów swoich. nawet jak trafi do więzienia i za grypsującego się będzie uważał lub za gita to jest sniczem i frajerem :]
A cały ten post powstal przez piłkę nożna i alkohol!
Można udawać, że kocha się ten sport, a go nienawidzieć!
Jeśli kierowca ma wysiłek w bolidzie i się w nim zabije to nic mu wysiłek nie da, ani fizyczny czy intelektualny.
Żeby sport uprawiac to trzeba mieć jakiś cel i sensowne to musi byc! Inaczej natychmiast trza rzucić i sportowy psycholog nie pomoże w niczym!
"Minds Techniques" aka "Memory Selection" takża uwarunkowana musi być nie genetycznie, a doświadczeniowo i to na bank - wyłączając wszelkie urazy poważniejsze, niedotlenienia mózgu czy "zaniki pamięciowe: spowodowane zażywaniem substancji psychoaktywnych (nawet nie samym dlugotrwałym nadużywaniem co rzadkim, a mocniejszym zamnikom świadomości).