Laser pulsowy i bakterie nie mają szans...
Srebrne nanocząstki (AgNPs) mają świetne właściwości antybakteryjne. Blokują enzymy i powodują, że błony bakterii mają nieregularny kształt, przez co dochodzi do zahamowania wzrostu czy apoptozy. Niestety, tworzą one konglomeraty i tracą swoje cenne właściwości. By temu zapobiec, można je powlekać złotem, ale to również nie jest dobre, bo srebro zostaje zasłonięte. Ostatnio jednak Japończycy zauważyli, że rozwiązaniem problemu jest naświetlanie pokrytych złotem nanocząstek (Ag@Au NPs) laserem pulsowym.
Kiedy na Ag@Au NPs podziała się laserem, zmienia się ich morfologia. Z trójkątnych płytek powstają sfery. Zespół z Uniwersytetu w Kumamoto, Keio University i firmy Dai Nippon Toryo wyjaśnia, że dzieje się tak, bo pod wpływem temperatury metal zaczyna się topić. Prosta struktura pojedynczego kryształu płytek zmienia się w liczne drobne domeny krystaliczne.
Stosunek srebra do złota nanocząstek przed napromienieniem wynosił ok. 22:1, ale po naświetlaniu spadł do blisko 4,5:1. Naukowcy uznali to za skutek defektów złotej powłoki, które pozwoliły "uciec" jonom srebra. Koniec końców wady dały korzystne rezultaty, bo uwolnienie srebra podziałało bakteriobójczo.
Opracowaliśmy metodę aktywowania antybakteryjnych właściwości srebra na żądanie. Nasze eksperymenty pokazały, że o ile nienaświetlane Ag@Au NPs miały poślednie właściwości przeciwbakteryjne, o tyle pod wpływem lasera pulsowego dochodziło do ich znacznego nasilenia. Mamy nadzieję, że uda się dalej rozwinąć tę technologię jako metodę radzenia sobie z lekoopornymi bakteriami - opowiada prof. Takuro Niidome.
Autorzy publikacji z pisma Nanoscale ujawniają, że naświetlone laserem Ag@Au NPs silnie oddziaływały na pałeczki okrężnicy (Escherichia coli); przeżywalność kolonii wynosiła 0%. Mimo że srebrne nanocząstki były tak samo skuteczne, Japończycy zaznaczają, że Ag@Au NPs można aktywować na zawołanie, poza tym, w odróżnieniu od AgNPs, nie tworzą one skupisk.
Komentarze (0)