Pigułki antykoncepcyjne zmieniają mózg
W tym roku minęło pięćdziesiąt lat od wynalezienia pigułki antykoncepcyjnej, która zrewolucjonizowała i medycynę, i obyczajowość. Pierwsze tabletki, wprowadzone przez firmę G.D. Searle, zawierały bardzo duże ilości hormonów, nieobojętnych dla zdrowia. Od tego czasu kolejne generacje pigułek są udoskonalane, zawierają coraz mniejsze dawki hormonów, powodują coraz mniej skutków ubocznych.
Wiele osób - zarówno kobiet, jak i ich partnerów - uważało od zawsze, że doustne środki antykoncepcyjne zmieniają zachowanie kobiety. A mimo to dopiero teraz medycyna zaczyna zajmować się na poważnie tym tematem i okazuje się, że „ludowa mądrość" się w tym przypadku potwierdza i przyjmowanie hormonów wpływa na osobowość, charakter oraz na strukturę mózgu.
Craig H. Kinsley i Elizabeth A. Meyer przeprowadzili porównanie mózgów kobiet przyjmujących i nieprzyjmujących pigułek hormonalnych oraz mężczyzn. Obrazowanie w wysokiej rozdzielczości pokazało, że przyjmowanie hormonów powoduje przyrost substancji mózgowej w kilku rejonach mózgu, w tym zwłaszcza kory przedczołowej, odpowiedzialnej między innymi za pamięć roboczą, a także podejmowanie decyzji i przewidywanie ich skutków.
Wyniki badania spowodowały pojawienie się artykułów, w których sugerowano, że pigułki hormonalne zwiększają inteligencję. Kinsley i Meyer jednak nie formułują takich wniosków, wskazując, że mózg pracuje jako całość i powiększenie obszaru zawiadującego jakąś funkcją nie tyle zwiększa jakieś cechy inteligencji, co raczej zakłóca pracę i powoduje, łagodnie mówiąc, jakiegoś „bzika".
Zgadza się to z obserwacjami psychologicznymi, które wskazują, że pigułki powodują zmienne nastroje, depresje czy spadek popędu. To ostatnie zresztą w przewrotny sposób przyczynia się do efektu antykoncepcyjnego: nie tylko minimalizuje się ryzyko zajścia w ciążę, ale także zmniejsza „ryzyko" podjęcia seksu. Środki te mogą powodować zmianę kobiecych preferencji co do mężczyzn. Nie ma jednak jeszcze dobrych i solidnych badań nad wpływem pigułek na psychikę i wciąż nie wiadomo, jak dokładnie wpływają na umysł kobiet.
Badania na szczurach wskazywały, że podawanie im estrogenu zmniejsza sprawność intelektualną. Przez analogię do sterydów zawierających hormony męskie i powodujących u mężczyzn nasilenie agresji, można się spodziewać odpowiednika tego efektu u kobiet, powodowanego estrogenem. Do potwierdzenia lub obalenia tych domysłów potrzeba jednak jeszcze wielu badań.
Komentarze (9)
mikroos, 3 października 2010, 17:11
cóż... pozostaje czekać na hucznie zapowiadane pojawienie się na rynku pigułek oddziałujących bezpośrednio na szlaki sygnalizacyjne odpowiedzialne za owulację. Metody hormonalne, przy całej swojej skuteczności i szeregu zalet, swoją precyzją przypominają nieco strzelanie z armaty do muchy :/
KONTO USUNIĘTE, 3 października 2010, 19:56
A potem odkryjemy kolejne skutki uboczne.
Asceza, ot co .Albo woda mineralna (zamiast).
Butz, 3 października 2010, 20:00
No to teraz wszyscy księża zacierają ręce i będą mieć nowy argument, żeby się wyżywać na kazaniach, jaka ta antykoncepcja zła i szkodliwa ;D
Lepiej po bożemu urodzić i ochrzcić dziecko. I dać na tacę za ten chrzest oczywiście...
mikroos, 3 października 2010, 20:41
Zgadza się, pewnie jakieś będą. Pytanie tylko, czy u wszystkich, jak intensywne i czy istnieje cokolwiek gorszego od bezpośredniego modyfikowania działania globalnych szlaków sygnalizacyjnych wpływających na cały organizm.
To był żart, prawda? Błagam, powiedz że tak
KONTO USUNIĘTE, 3 października 2010, 21:17
Szczerze mówiąc nie wiem.Nie testowałem tych metod.Brak siły woli .
PaweuW, 4 października 2010, 06:09
I pozostanie nam śpiewać z armią swoich dzieci, których ze względu na brak środków na utrzymanie, będziemy zmuszeni oddać na cele naukowe: "Sperma jest święta, sperma dobra jest. Kiedy się marnuje Pan Bóg gniewa się". Jak u Monty Pythona
KONTO USUNIĘTE, 5 października 2010, 08:07
nie grozi.Polaków ubywa i jest to już stała tendencja.Ale spoko,obywateli nam nie zabraknie, tylko odcień skóry lekko im się zmieni.
Marek Nowakowski, 6 października 2010, 17:33
Nejpierw nam do Chicago uciekli, a teraz na do UK masowo katają, a dlug publiczni rośnie! Młodzi, inteligentni, skuteczni i sprawni budują siłę gospodarek cudzych zamiast naszą rozkręcać. Tam tez się rozmnożą i ch potomstwo czy wnuki ojczystego języka znać nie będą. Kinder geldy czy child's benefity wyższe wybiorą w UK czy Norwegii lub NL (a w Polsce by sie nie rozmnażali, bo to się niepołaca po prostu).
Jak na tabletki kasy nie ma to pozostaje stosunek oralny z pozycją 69, petting lub analna penetracja.
waldi888231200, 6 października 2010, 21:59
Od rozkręcania naszej gospodarki to ekspertów akurat nie brakuje.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prywatyzacja