Starzy przez... węch?
Czy czynnikiem determinującym szybkość starzenia się jest... węch? Hipoteza taka brzmi dość egzotycznie, ale taki właśnie wniosek można wysnuć z najnowszych badań.
Autorami odkrycia są badacze ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Waszyngtońskiego w Saint Louis. Naukowcy, prowadzeni przez dr. Kerry'ego Kornfelda, pracowali nad wyjaśnieniem fenomenu znaczego wydłużenia życia zwierząt dzięki wprowadzeniu tzw. restrykcji kalorycznej, czyli radykalnego obniżenia wartości energetycznej przyjmowanego pokarmu. Dzięki eksperymentom na modelowych organizmach, nicieniach z gatunku Caenorhabditis elegans, badacze zaobserwowali, że ten sam efekt można osiągnąć dzięki zastosowaniu leku blokującego u robaków zmysł węchu.
Amerykanie już trzy lata temu dostrzegli, że jeden z leków przeciwdrgawkowych, etosuksimid, powoduje u zwierząt wydłużenie życia. Dotychczas nie było jednak jasne, w jaki sposób preparat wywołuje ten efekt. Kolejne eksperymenty, których wyniki prezentuje czasopismo PLoS Genetics, przyniosły rozwiązanie tej zagadki.
Zauważyliśmy, że leki blokują w głowie robaka neurony odpowiedzialne za wykrywanie związków chemicznych w otoczeniu - neurony te pełnią u robaka funkcję podobną do nosa, tłumaczy dr Kornfeld. Podobnie jak nicienie dojrzewające w środowisku o obniżonej zawartości pożywienia, robaki poddane działaniu przeciwdrgawkowego etosuksimidu żyły dłużej. Ale te robaki jadły mnóstwo pożywienia. Sugeruje to, że zdolność do zmysłowego wykrywania pokarmu jest kluczowa dla kontrolowania ich metabolizmu i długości życia.
Gdy nicień wykrywa duże ilości pokarmu w swoim otoczeniu, jego metabolizm szybko dostosowuje się do korzystnych warunków. Cały organizm zwierzęcia przestawia się w tryb szybkiego pobierania pokarmu, szybkiego wzrostu i szybkiego starzenia, tłumaczy badacz. Liczne eksperymenty pokazały także, że w sytuacji, gdy pożywienia jest znacznie mniej, organizm zaczyna oszczędzać energię, dzięki czemu wolniej się "zużywa", czyli starzeje.
Mechanizm działania etosuksimidu opiera się na wywołaniu efektu identycznego z konsekwencjami jednej z mutacji zidentyfikowanych u niektórych przedstawicieli C. elegans. Polega on na ograniczaniu aktywności części neuronów odpowiedzialnych za identyfikację substancji chemicznych w otoczeniu, czyli prymitywną formę węchu. Na razie nie wiadomo jednak dokładnie, w jaki sposób lek, stosowany m.in. w leczeniu objawów padaczki, wiąże się z komórkami nerwowymi i blokuje ich aktywność. Nie jest także do końca jasne, dlaczego dochodzi do zmian w metabolizmie zwierzęcia i wydłużenia czasu życia.
Pomimo wielu niewiadomych, trzeba przyznać, że wyniki podawania preparatu są imponujące. Robaki poddane jego działaniu żyją nawet o 29 procent dłużej. Ponieważ metabolizm prostego nicienia oraz człowieka jest zadziwiająco podobny, istnieje duża szansa, że podobny efekt można uzyskać także u ludzi. Ewentualne potwierdzenie tej tezy będzie jednak wymagało przeprowadzenia wielu badań.
Komentarze (6)
Peter, 25 października 2008, 10:59
Percepcja rzeczywistości przekłada się na realne sygnały rozsyłane za pośrednictwem układu nerwowego po całym ciele. Najlepszym przykładem jest stres. Kiedy się stresujesz osłabiasz funkcjonowanie układu odpornościowego, trawiennego i wielu istotnych dla życia i rozwoju procesów. Miliardy komórek w twoim ciele współpracuje ze sobą, a ich działania są koordynowane właśnie poprzez układ nerwowy. Cieszy mnie fakt, że kolejne odkrycia potwierdzają wpływ czynników informacyjnych przetwarzanych w układzie nerwowym na funkcjonowanie żyjących organizmów. Organizmy nie są tylko kupą trybików z DNA. A o tym, że aktywność genów jest regulowana przede wszystkim właśnie przez informacje dopływające do komórek to już nie wspomnę
mikroos, 25 października 2008, 11:47
A mnie tylko jedno ciekawi... czy podobne wyniki aby na pewno przyniósłby eksperyment, w którym zablokowanoby węch inną metodą, np. przez knockout genu dla tego samego białka, które jest przez lek blokowane? Nie można wykluczyć, że lek działa także ubocznie na inny, nieznany jeszcze receptor u robaków, i tak naprawdę wcale nie chodzi w tym wszystkim o węch. Kiedy czytałem artykuł źródłowy, sam się nad tym zastanawiałem. Warto by było to sprawdzić. Chociaż w sumie ta mutacja, o której jest wspomniane, jest dość przekonująca... Ciekawe, co przyniosłyby testy na ludziach
katastropha, 3 listopada 2008, 12:47
Podobno nasze pięć zmysłów najbardziej "zużywa" naszą energię - gdyby je "wyłączyć" ludzie żyli by dłużej. Ale co to za życie
Odnośnie metabolizmu - czyli jeśli ktoś ma szybki metabolizm (a więc z reguły są to ludzie szczupli) teoretycznie powinien żyć krócej niż ktoś o zwolnionym metabolizmie (z reguły grubsi lub otyli), gdyby nie fakt, że wśród tych drugich często występują choroby związane z nadwagą, prowadzące nierzadko do śmierci. I tak źle, i tak niedobrze
waldi888231200, 3 listopada 2008, 18:46
A to coś nowego. Może układ nerwowy i komórki są koordynowane przez coś innego np: PM
thibris, 3 listopada 2008, 20:16
U Ciebie na pewno
waldi888231200, 3 listopada 2008, 23:36
To już twój 10 post o niczym - kto tu moderuje??