Biosuperkondensator, który bazuje na jonach z ludzkiego organizmu
Amerykańscy naukowcy zaprojektowali bioprzyjazny system magazynowania energii (nazywany biologicznym superkondensatorem), którego działanie bazuje na jonach z ludzkiego organizmu. Urządzenie jest nieszkodliwe dla człowieka i może wspomóc opracowanie dłużej działających rozruszników oraz innych implantów medycznych.
Rozruszniki oraz inne implantowalne urządzenia medyczne są zasilane bateriami. Po jakimś czasie trzeba je wymieniać, co wymaga kolejnej operacji (to z kolei oznacza ryzyko zakażenia). Poza tym baterie zawierają toksyczne materiały, które jeśli wyciekną, mogą zaszkodzić pacjentowi.
Zespół z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles i Uniwersytetu Connecticut wpadł na pomysł magazynowania energii bez baterii. Zaproponowany superkondensator ładuje się dzięki elektrolitom z płynów ustrojowych, np. moczu i surowicy. Superkondensator może także współpracować z tzw. energy harvesterem, który przekształca energię z ciepła i ruchu wewnątrz organizmu w energię elektryczną (na podobnej zasadzie działają samonakręcające się podczas noszenia zegarki).
Współczesne rozruszniki mają ok. 6-8 mm grubości i średnicę 50-centówki. Mniej więcej połowę tej przestrzeni zajmuje bateria. Nowy superkondensator ma zaś tylko 1 mikrometr grubości. Wyginanie w ciele nie będzie powodować jego uszkodzeń mechanicznych. Co ważne, magazynuje on więcej energii niż baterie jonowe podobnej wielkości z dzisiejszych rozruszników.
Biosuperkondensator składa się z arkuszy zredukowanego tlenku grafenu 2D, poprzetykanych warstwami zmodyfikowanych ssaczych białek.
By móc skutecznie działać, rozruszniki bez baterii muszą być wyposażone w superkondensatory, który wychwytują, przechowują i transportują energię. Komercyjne superkondensatory są zbyt wolne do tego celu. Nasze badanie koncentrowało się [więc] na zaprojektowaniu czegoś, co równolegle spełniałoby 2 kryteria: potrafiło efektywnie wychwytywać energię i było kompatybilne z naszym ciałem - podsumowuje dr Maher El-Kady.
Komentarze (2)
radar, 12 maja 2017, 16:34
Matrix is coming...
thikim, 12 maja 2017, 18:07
Tylko przyszłość. Jak nieraz pisałem. Połączenie ludzi z technologią jest nieuniknione. Można pisać 100 różnych rzeczy przeciwko a i tak nie zmieni to prawdy że człowiek bez ulepszeń nie będzie miał szans w walce (nawet tej kulturalnej) o byt z człowiekiem ulepszonym który będzie miał szansę na osiągnięcie dużo więcej. Ewolucja zrobi coming out do ludzkiego gatunku.
Teoretycznie można by próbować zrobić jakiegoś mutanta który czysto organicznie by miał supermożliwości. Tylko że to s-fi. A ulepszenie człowieka technologią jest za rogiem
Jak na jakimkolwiek egzaminie, włącznie z szukaniem pracy może wygrać zwykły człowiek z człowiekiem który ma całą wikipedię w głowie? Raczej trudna sprawa. A to tylko mały fragment możliwości jakie daje technologia.
To co można zrobić już dziś to:
- telefony komórkowe w ciele
- wyświetlacze podskórne
- wyszukiwanie głosowe w internecie
- plus montaż paru czujników czegoś tam
a w przyszłości?
można będzie dużo więcej.
BTW. Jak myślicie - dałoby się wykorzystać np. krew jako antenę KF? Albo może układ kostny? Albo całe ciało?
Pamiętam jak się dotykało anteny to szumy znikały w odbiorniku właściwie nie wiem dlaczego.