970 milionów powodów, by... zostać chemikiem
Jak wiele związków chemicznych może zostać zsyntetyzowanych w odpowiednio zaopatrzonym laboratorium? Zdaniem badaczy z Uniwersytetu w Bernie, liczba takich substancji wynosi aż... 970 milionów.
Ta astronomiczna liczba jest efektem symulacji przeprowadzonej przez Lorenza C. Bluma i Jeana-Louisa Reymonda, pracowników Wydziału Chemii i Biochemii Uniwersytetu w Bernie.
Założenia projektu były proste. Jego celem było ustalenie liczby związków, które mogą zostać zsyntetyzowane z maksymalnie pięciu pierwiastków: węgla, azotu, tlenu, siarki oraz chloru. Dodatkowym warunkiem było występowanie w wirtualnej molekule maksymalnie 13 atomów każdego z pierwiastków. Oprócz tego konieczne było potwierdzenie, że każdy z hipotetycznych związków jest możliwy do zsyntetyzowania i na tyle stabilny, by możliwe było jego wykorzystanie.
Efektem kalkulacji była właśnie oszałamiająca liczba 970 milionów substancji. Powstała w ten sposób baza danych (czy też, jak wolą ją nazywać autorzy, "przestrzeń chemiczna") jest rekordowo długą listą związków nadających się do wytworzenia i potencjalnego użycia np. w terapii. Co ważne, zawartość całej "przestrzeni" została opublikowana, dzięki czemu każdy zainteresowany badacz może z niej korzystać i wytwarzać opisane substancje.
Wydaje się, że najważniejszym odbiorcą bazy stworzonej przez Bluma i Reymonda będą firmy farmaceutyczne. Dzięki orientacyjnym danym na temat właściwości "wirtualnych związków" ich pracownicy będą mogli przewidzieć, które substancje warto syntetyzować i badać w kierunku ich przydatności w leczeniu.
Komentarze (7)
Przemek Kobel, 7 lipca 2009, 10:08
To raczej powody, żeby NIE ZOSTAWAĆ chemikiem. Moim zdaniem to doprowadzi do budowy automatów wytwarzających takie związki "z komputera" i badających ich właściwości.
Przykładów nie brakuje: coraz bardziej zaawansowane chromatografy, kostki lab-on-a-chip, sprzęt do sekwencjonowania DNA... Jest nawet system, który automatycznie stara się stawiać hipotezy naukowe i je weryfikowac.
Jeśli zostaniesz chemikiem, to będziesz siedział przy dużej maszynce robiącej "pi" i naciskał guziczek, co jakiś czas przenosząc probówki z miejsca na miejsce.
este perfil es muy tonto, 7 lipca 2009, 12:16
a ja bym chciał być chemikiem-moja maszyna robiąca "pi" zrobiłaby mi LSD ???
mikroos, 7 lipca 2009, 15:57
Takie maszyny działają od co najmniej 10-20 lat. Z dwojga złego wolę mieć przynajmniej modele cząsteczek, żeby można je było np. wirtualnie dostosować do określonych receptorów, niż szukać na oślep. Nie obchodzi mnie, czy będzie to zasługą maszyny czy człowieka, ale chciałbym mieć np. do dyspozycji lepsze leki.
thikim, 7 lipca 2009, 22:15
Dziwi mnie brak wodoru wśród wymienionych pierwiastków. Większość znanych nam związków zawiera wodór.
mikroos, 7 lipca 2009, 22:17
Wodór często jest w przypadku modelowania molekularnego pomijany ze względu na rozmiary. Być może właśnie o to chodziło.
polinkap, 8 lipca 2009, 06:33
symulacja komputerowa a praktyka to dwie rożne bajki, synteza organiczna zachodząca ze 100% powtarzalnością nie istnieje i pewnie długo istnieć nie będzie, więc jej automatyzacja również nie jest możliwa.. takie jest zdanie chemika syntetyka, a nie chemika teoretyka..chociaż chciałabym aby ktoś mi życie (czyt. pracę) uprościł ..
mikroos, 8 lipca 2009, 07:45
Okej, ale chyba nie powiesz mi, że nie istnieją automatyczne syntetyzatory. Wiadomo, że pozostaje kwestia oczyszczania, ale coś takiego, jak batch synthesis, to przecież żadna nowość.