Słodzik czy cukier? Dla ogólnego spożycia kalorii to nie ma znaczenia...
Czy, by zachować smukłą sylwetkę, lepiej pić napoje ze słodzikami, czy cukrem? Wyniki eksperymentów są co najmniej zaskakujące...
Siew Ling Tey z Agency for Science, Technology and Research (A*STAR) w Singapurze badał, jak na młodych mężczyzn wpływają napoje słodzone sacharozą, aspartamem i naturalnymi nieodżywczymi słodzikami (ang. non-nutritive sweeteners, NNS): rebaudiozydem A (ze stewii) i mogrozydem V z owoców Siraitia grosvenorii.
Podczas różnych dni eksperymentu 33 zdrowych ochotników losowo wypijało jeden z tych napojów. W dniu testu mieli oni zjeść standardowe śniadanie, a w połowie poranka dostawali napój. Godzinę później podawano im lunch i polecano, by jedli do woli. Mierzono stężenia glukozy oraz insuliny. Panowie musieli też prowadzić dzienniczki dietetyczne i odnotować, co jedli przez resztę dnia.
Wyniki okazały się zaskakujące. Bez względu na rodzaj napoju, w ciągu doby badani spożywali generalnie tyle samo kalorii. Po napoju słodzonym sacharozą zjadali bowiem mniej w porze lunchu, zaś w przypadku 3 pozostałych opcji jedli więcej i na lunch, i przez resztę dnia.
Ludzie martwią się, że stosując nieodżywcze słodziki, będą się przejadać, by zrekompensować "niedobory" kalorii. Okazuje się jednak, że choć po dietetycznych napojach badani byli rzeczywiście nieco bardziej głodni i bardziej nastawiali się na zjedzenie czegoś jeszcze, w ogólnym rozrachunku wcale się nie przejadali.
Wydaje się, że źródło NNS, sztuczne lub naturalne, nie ma wpływu na spożycie energii, a także na poposiłkowy poziom glukozy oraz insuliny - opowiada Tey.
Naukowcy przypominają jednak, że długoterminowe badania wykazały, że stałe spożycie NNS prowadzi do spadku spożycia energii i spadku wagi.
Komentarze (0)