Szachy obowiązkowe w armeńskiej podstawówce
W Armenii gra w szachy będzie przedmiotem obowiązkowym w szkołach podstawowych. Dzięki temu posunięciu kraj ma się stać supermocarstwem szachowym, a przynajmniej zwiększyć swoje szanse na to, by się tak stało.
Do pomysłu nie trzeba w Armenii nikogo przekonywać. Popiera go nie tylko minister edukacji Armen Ajwazjan, ale i prezydent Serż Sarkisjan, oczywiście entuzjasta szachów. Na realizację projektu władze przeznaczyły ok. 1,43 mln dolarów.
W programie nauczania dzieci od wieku 6 lat znalazły się dwie godziny nauczania szachów tygodniowo. Lekcje rozpoczną się jeszcze w tym roku, a kadry w ogarniętym szachową obsesją kraju nie powinno zabraknąć. Wg Ajwazjan, szachy wspomogą rozwój intelektualny młodych Armeńczyków, zwiększą też zdolność giętkiego rozumowania.
W Armenii mistrzowie szachowi cieszą się statusem gwiazd popkultury, a znaczące osiągnięcia w tej dziedzinie trafiają na pierwsze strony gazet i do czołówek programów informacyjnych.
Komentarze (4)
Piotrek, 18 kwietnia 2011, 17:07
Powinni u nas też wprowadzić taki przedmiot, ponieważ bardzo dobrze rozwija umysł a z pokolenia na pokolenie czasem mam wątpliwości czy się przypadkiem nie cofa.
Hidden, 18 kwietnia 2011, 23:08
Tylko czekać aż w Korei Południowej wprowadzą obowiązkowe lekcje Starcrafta.
zeja, 2 maja 2011, 23:56
Ja jestem zwolenniczką brydza w szkole. Gra zespołowa i umysłowa
Piotrek, 3 maja 2011, 10:39
W brydża to już nie umiem grać, kiedyś muszę się nauczyć
Koło szachowe i brydżowe, to byłoby coś, ale nasz kraj jest daleko w tyle...
Najlepiej na świecie to chyba umiemy trwonić pieniądze. Nie jestem zwolennikiem UE, ale jak już dostajemy pieniądze na remonty to powinniśmy je zrobić jak należy a u mnie w mieście przyjdzie taki cieć z konewką i łopatą, sypnie skąpo, albo za dużo, przyklepie i poleje. Śmieszne...
Niedługo zostaną tylko elektrycy, ostatni gasi światło...