Anaboliczny szpinak
Dzieci często nie lubią szpinaku ze względu na jego gorzki posmak i nie zawsze apetyczny sposób podania. Rodzice robią wszystko, by nakłonić je do zjedzenia chociaż odrobinki, przekonując, że to bardzo zdrowa rzecz. Mają rację, bo warzywo to zawiera wiele ważnych składników odżywczych, np. witaminy C, A, K, żelazo i wapń. Powinni się nim też zainteresować kulturyści i osoby przykładające dużą wagę do rzeźbienia sylwetki, po raz pierwszy udało się bowiem wykazać, że szpinak naprawdę pomaga w zwiększaniu masy mięśniowej.
W ramach testów laboratoryjnych zademonstrowano, że składniki chemiczne szpinaku przyspieszają proces przekształcania białek w tkankę mięśniową. Jest jednak jeden szkopuł. Aby zwiększyć masę swoich mięśni, człowiek musiałby zjadać ponad kilogram zielonych liści dziennie (Journal of Agricultural and Food Chemistry).
Pracom zespołu naukowców z Rutgers University przewodniczył Ilya Raskin. Akademicy badali efekty działania wyekstrahowanych ze szpinaku fitoekdysteroidów (ang. phytoecdysteroids). Kiedy aplikowano płyn na próbki tkanki mięśniowej, przyspieszał jej wzrost aż do 20%. Okazało się także, że gdy szczurom podawano zastrzyki z ekstraktem, po miesiącu zaobserwowano wzrost siły, m.in. chwytu. Opisywany efekt hamowało podanie inhibitora kinazy 3-fosfatydyloinozytolu (PI3K), co sugeruje, że enzym odgrywa tu ważną rolę.
W ramach wcześniejszych badań wykazano, że szpinak może pomóc zachować zgrabną sylwetkę, ponieważ spowalnia trawienie tłuszczów, przez co człowiek dłużej czuje się syty.
Szpinak zawiera dużo karotenoidów, zwłaszcza beta-karotenu, dlatego wykazuje działanie przeciwnowotworowe. Ponadto w warzywie tym jest sporo chlorofilu, który blokuje mutacje komórek. Japończycy wykazali też, że u zwierząt szpinak obniża poziom cholesterolu.
Fitoekdysteroidy zwiększają syntezę białek w wątrobie i mięśniach szkieletowych. Wydaje się, że sprzyjają wydajności systemu translacyjnego. Pod względem budowy są bardzo podobne lub identyczne z zooekdysteroidami, czyli hormonami steroidowymi zawiadującymi procesami rozwoju, metamorfozy i rozmnażania owadów.
Komentarze (3)
dirtymesucker, 8 maja 2008, 19:51
papay wiedział o tym juz dawno
bosynurek, 9 maja 2008, 11:52
"Jest jednak jeden szkopuł. Aby zwiększyć masę swoich mięśni, człowiek musiałby zjadać ponad kilogram zielonych liści dziennie"
Jak wrzucisz do garnka kilogram liści, to po ugotowaniu będziesz miała porcję dla jednej-dwóch osób. Sprawdź to metoda eksperymentalna;)
Czy chodzi tu o kilogram przygotowanego szpinaku?
inhet, 10 maja 2008, 12:53
Rozumiem, że chodzi o kilogram liści, zważony po zerwaniu. Tedy prócz zieleniny z garnka trzeba by wypić też całą wodę, w której się szpinak pichcił.