Naukowcy z PW chcą poprawić warunki rekonwalescencji w polskich szpitalach

| Zdrowie/uroda
boliston (Adrian Boliston), CC

Zespół pod kierunkiem dr hab. inż. Anny Bogdan, prof. PW z Wydziału Instalacji Budowlanych, Hydrotechniki i Inżynierii Środowiska Politechniki Warszawskiej, prowadzi projekt, który ma sprawić, że pacjenci w szpitalach będę dochodzić do zdrowia w salach lepiej przygotowanych pod kątem klimatyzacji i wentylacji.

Prof. Bogdan wyjaśnia, że na odczucia cieplne człowieka wpływają parametry środowiska cieplnego (czyli warunki panujące w otoczeniu), to, z jaką intensywnością on pracuje (to znaczy, ile ciepła generuje) i jaką ma na sobie odzież. Wszystkie standardy i normy dotyczące środowiska wewnętrznego są opracowane dla osób zdrowych, brakuje oficjalnych wytycznych uwzględniających chorych – tłumaczy badaczka. Pacjenci przebywają w szpitalach, biorą leki, cierpią. Chcemy drobnymi krokami poprawiać komfort takich ludzi.

Przygotowania

Projekt "Poprawa warunków środowiska wewnętrznego do rekonwalescencji pacjentów polskich szpitali" finansuje Halton Foundation Inc., która przyznaje granty na projekty wdrożeniowe rozwiązujące konkretne problemy związane z wentylacją i klimatyzacją. Co warto odnotować, co roku wybierany jest tylko jeden wniosek. Spośród tych złożonych w 2015 roku Fundacja postanowiła wesprzeć finansowano właśnie pomysł zgłoszony przez prof. Bogdan.

Projekt jest zaplanowany na trzy etapy (każdy trwa rok). Wsparcie finansowe przyznano na pierwszy z nich, który właśnie dobiega końca. Po rozliczeniu Fundacja podejmie decyzję, czy będzie kontynuować swoją pomoc.

Ten pierwszy etap to badanie warunków środowiska wewnętrznego w szpitalnych salach dla chorych. Zrobiliśmy listę wszystkich państwowych szpitali w Polsce, jest ich jest ponad 300 – wyjaśnia prof. Bogdan. Dziekan naszego Wydziału, prof. Krzysztof Wojdyga, wysłał pisma zapraszające do udziału w projekcie i przeprowadzenia badań. Zgodziło się ponad 60 proc. szpitali.

Naukowcy z Politechniki nie badali ich wszystkich. Wytypowaliśmy różne ośrodki: i większe, i mniejsze, z różnych województw – tak, żeby stworzyć reprezentatywną próbę – mówi prof. Bogdan. Przed rozpoczęciem prac rozmawialiśmy z przedstawicielami szpitali w Warszawie. Radziliśmy się, jak zorganizować badanie, pytaliśmy o możliwość zdobycia interesujących nas informacji i o to, czy nasza ankieta będzie zrozumiała dla chorych. Wytypowaliśmy też oddziały, które zostaną poddane analizie. Nie braliśmy pod uwagę tych, na których są dzieci, przyszłe mamy czy pacjenci niebędący w stanie się komunikować.

Za ciepło, za zimno, czyli problemy pacjentów

Badacze sprawdzali środowisko fizyczne sal szpitalnych, to znaczy temperaturę powietrza, jego prędkość i wilgotność oraz temperaturę promieniowania. Rozmawiali też z pacjentami i personelem. Na stronie internetowej projektu wciąż dostępna jest ankieta skierowana do osób, które były hospitalizowane w ciągu ostatnich 5 lat lub obecnie przebywają w szpitalu. Zebrane w ten sposób dane uzupełnią informacje uzyskane przez naszych naukowców w terenie.

Od marca, kiedy projekt ruszył, przebadaliśmy ponad 20 szpitali – opowiada kierująca zespołem prof. Bogdan. Szybko okazało się, że warunki w salach chorych w całej Polsce są bardzo podobne.

Kluczowe problemy związane ze środowiskiem cieplnym, z którymi borykają się szpitale, zależą od pory roku. Latem kłopotem jest nadmierne nasłonecznienie. W salach dla pacjentów są zazwyczaj bardzo duże okna, więc pomieszczenia szybko się nagrzewają. Rolety i żaluzje nie pomagają. Zdarza się zresztą, że w ogóle ich nie ma. Jedynym ratunkiem jest otwieranie okien, ale takie naturalne wietrzenie oznacza kolejne problemy: wpuszczanie gorącego powietrza i dalsze nagrzewanie sal.

Zimową bolączką jest z kolei przegrzewanie sal. Osoby mające łóżka bliżej okien narzekają na przeciągi lub przegrzewanie wynikające z bliskości grzejników, a te leżące dalej skarżą się na duchotę.

Inną niedogodnością, niezależną już od pory roku i warunków środowiska cieplnego, są szpitalne zapachy. Czasem w znajdujących się przy salach łazienkach nie ma wentylatorów albo nie są one włączane, więc zapachy wracają – mówi prof. Bogdan. Swoje specyficzne zapachy mają też maści, leki czy wykonywane procedury medyczne. Personel się przyzwyczaja i tego nie czuje, ale pacjentom to przeszkadza.

Badaczka zwraca uwagę, że są to problemy, z których zdaje sobie sprawę każdy, kto kiedykolwiek znalazł się w szpitalu. Po wizytach w konkretnych ośrodkach i rozmowach te przypuszczenia są jednak teraz odpowiednio udokumentowane.

Pomoc i współpraca

Przeprowadzenie tego rodzaju badań nie byłoby możliwe bez pomocy dyrekcji i personelu szpitali. Prof. Bogdan podkreśla, że jej zespół spotkał się w czasie pracy z ogromną otwartością i chęcią współpracy. Widać było, że tym ludziom zależy na sprawdzeniu warunków panujących w salach i odczuć pacjentów – opowiada prof. Bogdan. To personel przedstawiał nas chorym i wyjaśniał im, co robimy. Pracownicy sami też przekazywali nam bardzo dużo cennych informacji.

Warto podkreślić, że zespół pracujący pod kierunkiem prof. Bogdan jest niewielki. Poza nią tworzy go jeszcze dwoje młodych badaczy: Piotr Uścinowicz – doktorant na Wydziale Instalacji Budowlanych, Hydrotechniki i Inżynierii Środowiska PW oraz przygotowująca tam swoją pracę magisterską – Patrycja Kociszewska.

Drobne zmiany, duże znaczenie

Zakończeniem pierwszego etapu projektu będzie diagnoza warunków panujących w salach dla chorych. Ma ona trafić do szpitali. W drugim etapie planujemy przeprowadzić studium przypadku – opowiada prof. Bogdan. W jednym ze szpitali chcemy zaproponować zmiany, które są przede wszystkim niskokosztowe. Czasami to naprawdę drobne rzeczy, które mogą bardzo poprawić warunki, w jakich przebywają pacjenci, np. odpowiednie umiejscowienie przysłon. Potem będziemy sprawdzać, jak te zmiany wpływają na chorych.

W trzecim etapie naukowcy z Politechniki Warszawskiej zamierzają stworzyć platformę doradczą. Na pewno chcemy tam umieścić diagnozę, którą opracowujemy w pierwszym etapie – zaznacza prof. Bogdan. Zamierzamy podzielić się wiedzą, jak reagować na konkretne problemy i jakie stosować wówczas rozwiązania.

Platforma ma więc dotrzeć do szpitali i być dla nich użyteczna. Ale to nie jedyny jej cel. Zależy nam też na tym, żeby firmy wentylacyjno-klimatyzacyjne dowiedziały się, z jakimi kłopotami borykają się szpitale – mówi prof. Bogdan. Może dzięki temu uda się dostosować do ich potrzeb specjalne produkty.

To projekt bardzo bliski ludziom, wdrożeniowy, celowany – mówi badaczka. Traktujemy go jako pewnego rodzaju misję – mamy nadzieję, że pomożemy konkretnej grupie osób.

szpital sala chorych klimatyzacja wentylacja Anna Bogdan Piotr Uścinowicz Patrycja Kociszewska