Zarażają się od animowanych postaci
Oglądając animację komputerową z ziewającym rozdzierająco szympansem, szympansy same zaczynają ziewać. O tym, że zarażają się nim od przedstawicieli swojego gatunku, wiedziano już wcześniej, novum jest jednak to, że identyczną reakcję wywołują obrazy widziane na monitorze (Proceedings of the Royal Society B).
Dr Matthew Campbell i zespół z Yerkes National Primate Research Centre (Emory University) połączyli w pary 24 szympansy w wieku od 9 do 43 lat. Każda para oglądała na 19-calowym ekranie dwa krótkie filmiki w wersji 3D. Przedstawiały one animowane szympansy. Tylko w jednym pojawiały się ziewające zwierzęta.
Prymatolodzy uważają, że szympansy nie naśladują zwyczajnie bohaterów nagrania, ale tworzą z nimi więź emocjonalną. Zaraźliwe ziewanie jest kontrolowane przez ten sam mechanizm, który sprawia, że emocje są zaraźliwe. Nasze wyniki silnie sugerują, że mamy do czynienia z empatyczną reakcją na animacje.
W przyszłości Amerykanie zamierzają zwiększać i zmniejszać jakość animacji, by sprawdzić, czy realizm wpływa na wskaźnik zaraźliwego ziewania.
Komentarze (6)
Gość simian raticus, 10 września 2009, 01:11
To tak samo jak kilku głupków mądzry się znajomością o łapaniu ryb czy wiedzą fachową o piłce nożnej głaszcząc się razem po główce i wspomagajjąc się wzajemnie komentarzami jak i światopogladem.
A co do ziewania to w grupie lepiej siły zregenerować i ruszać potem na melanżyk czy na łowy jak i tyranie dla systemu.
To tak jak człek abstynetnt i stroniący od tańca z brakun asertywnoścui spije się w grupie i potańczy bez działającej zdrowo mózgownicy!
Szkoda, że naukowcy nie robia na sobie badań tylko na małpach i szczurach biednych.
MrVocabulary (WhizzKid), 11 września 2009, 15:49
Jeśli mam wybrać dobrobyt swój czy zwierzęcia, to wybieram swój. Każdy tygrys zrobiłby to samo; jak nie wierzysz, to wejdź z jednym do klatki.
mikroos, 11 września 2009, 17:28
Ciekawe, czy gadałbyś te bzdury z taką samą pewnością siebie, gdybyś umierał na raka i potrzebował nowego leku, a dostępna proponowana terapia nie byłaby jeszcze w żaden sposób testowana.
wilk, 23 września 2009, 18:03
W przeciwnym razie szybko mielibyśmy deficyt naukowców.
mikroos, 23 września 2009, 18:19
Ale przeżywaliby tylko najlepsi naukowcy ;D
waldi888231200, 23 września 2009, 21:50
Którzy z pewnością zostaliby porwani do innych krain..
http://www.youtube.com/watch?v=LrL3X7XM6i0&hl=pl