(Pozorna) przemiana starego telewizora
Jeśli jesteśmy przekonani, że korzystamy z nowocześniejszego telewizora z technologią HD, naprawdę postrzegamy obraz jako ostrzejszy i wyraźniejszy. Tym bardziej gdy w zasięgu wzroku znajdują się utwierdzające nas w tym przekonaniu plakaty, ulotki itp. (Computers and Entertainment).
Lidwien van de Wijngaert z University of Twente w Enschede i jej zespół z Uniwersytetu w Utrechcie badali 60 osób. Oglądały one ten sam klip na tym samym telewizorze. Połowie ochotników powiedziano jednak, że dzięki technologii HD powinni się spodziewać ostrego obrazu. Wrażenie miały pogłębiać plakaty oraz podłączony do ekranu gruby kabel, podobny do kabla HDMI. Resztę poinformowano, że zapoznają się ze zwykłą wersją DVD.
Za pomocą kwestionariuszy wykazano, że ludzie spodziewający się jakości HD naprawdę widzieli ostrzejsze obrazy. Uczestnicy eksperymentu nie umieli prawidłowo odróżnić sygnałów cyfrowych i HD.
Wg Van de Wijngaert, tempo upowszechniania się technologii HD jest na razie niewielkie, mimo oczywistych różnic w jakości obrazu oraz ewentualnych kosztów dokupienia w przyszłości specjalnej przystawki lub telewizora. Holenderka uważa, że dzieje się tak głównie za sprawą ludzkich oczekiwań wobec HD.
Zauważa przy tym, że efekt kontekstu sytuacyjnego (framingu), nie będzie działał np. w sklepie, gdzie zobaczymy stojące obok siebie telewizory HD i wyświetlające obraz o niższej rozdzielczości. Tam różnice będą widoczne. Jeśli jednak pójdziemy do znajomego, który pochwalił się telewizorem HD, to będziemy przekonani, że obraz jest rzeczywiście wyższej jakości, nawet jeśli w rzeczywistości będzie taki sam, jak na naszym starym odbiorniku.
Efekt framingu pogłębia się, kiedy staramy się uzasadnić swoje wybory. Gdy już zapłacimy za odbiornik HD, kupimy odpowiednią przystawkę do starego telewizora czy zdecydujemy się na abonament nowoczesnej platformy cyfrowej, będziemy przekonani, że oglądany obraz różni się jakością od tego, co widzieliśmy dotychczas. Bez względu na to, jakiej jakości sygnał będzie nadawany.
Komentarze (14)
mikroos, 7 października 2009, 18:47
Otóż to!!! btw. czy tylko mnie rozbraja, że wszystkie reklamy telewizorów HD z ich cudownymi kolorami i jakością obrazu są tak doskonale widoczne na ekranie zwykłego telewizora?
Nie wspomnę już o słynnym eksperymencie, w którym wykazano, że nawet audiofile nie odróżniają dźwięku przesyłanego przez oryginalne kable Monster Cable od tego przesyłanego przez rozprostowany metalowy wieszak na ubrania Z jednej strony klasyczne pozerstwo konsumentów, a z drugiej - bezczelny marketing producentów ot co
radsun, 7 października 2009, 19:20
To co wyświetla telewizor full HD w reklamie na moim zwykłym też wygląda fajnie czyli wychodzi na to że nie ma różnicy
macintosh, 7 października 2009, 19:22
Więc po co przepłacać? ;D
amperion, 7 października 2009, 19:25
nieswiadomym konsumentom mozna takierzeczy wcisnac, po pierwsze trzeba byc przekonanym ze telewizor dziala w 1080p i to spawdzic, jesli cos niepasuje zglosic naruszenie praw konsumenta.
waldi888231200, 7 października 2009, 22:37
Dobre, tak samo jest z odgrzewaną wiedzą.
pogo, 8 października 2009, 09:14
efekt tego by na ekranie tv w reklamie obraz był ostry ostry i z intensywnymi reklamami jest osiągany poprzez zrobienie odpowiedniego porównania z otoczeniem tego tv któe na pierwszy rzut oka wydaje się nie różnić od tego jak zwykle działa nasz stary tv... choć w rzeczywistości jest gorszej jakości... poza tym rzeczywistośc nie ma tak intensywnych przekolorowanych barw więc i na filmach zwykle takich nie ma...
a jelśi chodzi o jakość... ojciec kupił dekoder cyfrowy do tv... żeby mieć tv cyfrową z kablówki dodatkowo... mimo mojego sceptycyzmu musiałem przyznać ż ejest różnica w jakości obrazu... ale nadal wolę przełączać programy w tv gdzie wszystko jest pod ustalonymi przeze mnie numerkami niż przez narzucony z góry zestaw w dekoderze... wyjątkiem są programy nadawane tylko w wersji cyfrowej... ale i tak zwykle o nich nie pamiętam
Piotrek, 8 października 2009, 09:33
Był kiedyś taki eksperyment z przeciąganiem nieistniejącej liny przez ulicę, jak to się skończyło to wiadomo, kierowcy jak na zawołanie zatrzymywali się.
Manipulacja jest wszędzie a ludziom można praktycznie wszystko wmówić.
marximus, 8 października 2009, 09:51
jeszcze trzeba by sprecyzować, bo jest HD i tzw HDready czyli 1080(1920×1080) i 720p (1280×720 )
i żaden program nie jest nadawany w HD , wszystkie to 720p
mam tv hdready i nikt mi nie wmówi że nie ma różnicy
wrażenia ludzi wprowadzonych w błąd , nieobeznanych z technologią to co innego.
jak może nie być różnicy między obrazem złożonym z 525lini a z 1080
EuGene, 8 października 2009, 12:56
Różnica oczywiście jest, ale jak się okazuje - mało istotna dla odbiorcy.
w46, 8 października 2009, 13:59
Tym sposobem można z powodzeniem sprzedawać przystawki HD do telewizorów CRT w postaci czarnego pudełka z gniazdkiem antenowym ;D
Zawsze mnie zadziwiało że tak łatwo ludzie poddają się podobnym sugestiom.
To ciekawe Masz może jakiś link do opisu przebiegu tego eksperymentu ?
Ten wieszak chociaż miedziany był ?
mikroos, 8 października 2009, 14:03
Z tym wieszakiem to był raczej półnaukowy eksperyment, przeprowadzony przez blogera, a nie przez zawodowego naukowca. Fakt jest jednak faktem: osoba uważająca się za audiofila nie odróżniała wieszaka od oryginalnego, bardzo drogiego kabla.
Historię opisano m.in. tutaj: http://consumerist.com/362926/do-coat-hangers-sound-as-good-monster-cables
w46, 8 października 2009, 14:18
Rzeczywiście pseudonaukowy... nie określone jest jakie podzespoły użyte były w odsłuchu(wzmacniacz, CD), nie jest do końca jasne jaki kabel został użyty (raz piszą o interkonektach, które używane są do połączenia CD-Wzmacniacz a innym razem o przewodach głośnikowych).
Szkoda że tak wiele niedomówień bo chętnie bym pokazał wyniki znajomemu audiofilowi
Swoją drogą gdyby eksperyment dotyczył porównania interkonekty Monster Cable vs Wieszak to bym nie uwierzył
mikroos, 8 października 2009, 15:55
Tylko jaką różnicę robi tak naprawdę model wzmacniacza, skoro w obu próbach był taki sam? Ja wiem, że z przyzwoitości warto by było podać takie dane, ale nie mają one większego wpływu na wyniki eksperymentu.
w46, 9 października 2009, 09:03
Ma to duże znaczenie ponieważ trudniej usłyszeń niewielkie (w przypadku kabli głośnikowych praktycznie niezauważalne) niuanse w brzmieniu jeśli pozostałe elementy toru elektroakustycznego będą dalekie od ideału.
Przykładowo, w miejskim zgiełku nie odróżnisz doskonałego pianina od syntezatora z bazaru za 15zł a słuchając dźwięku tych samych instrumentów w filharmonii różnica będzie ogromna.
Dlatego jeśli kabel zniekształca dźwięk w 0,01% a wzmacniacz wprowadza zakłócenia na poziomie 1% to nie ma szans usłyszenia różnic wprowadzanych przez kabel.
btw. Miałem conieco doczynienia z techniką audio i moim zdaniem zniekształcenia wprowadzane przez kiepski kabel głośnikowy to jakieś 0,01% i żaden człowiek tych różnic nie usłyszy.