Cyfrowe wspomaganie
Brytyjscy naukowcy pracują nad urządzeniem przypominającym samochodowy nawigator, by pomóc starszym osobom w poruszaniu się po supermarketach, które ciągle zmieniają położenie poszczególnych działów i towarów. Będzie ono wykorzystywało dane z GPS oraz najnowszych technologii lokalizacyjnych implementowanych w telefonach komórkowych.
Badania są finansowane przez rząd, a uczestniczą w nich specjaliści z trzech Uniwersytetów: w Newcastle, Aberdeen i Nottingham. Zamierzają oni wykorzystać cyfrowe technologie do wspomagania osób starszych i niepełnosprawnych.
Oprócz systemu nawigacji, konstruują np. kuchnię naszpikowaną czujnikami, wyświetlaczami i innego rodzaju elektroniką, która pozwalałaby pacjentom z chorobą Alzheimera żyć samodzielnie. Jej pomysłodawcą jest profesor Paul Watson. Wyjaśnia on, że sensory zamontowane we wszystkich drzwiczkach, urządzeniach i przyborach, a także w podłodze informują centralny komputer, co w danym momencie robi pacjent z demencją. Jeśli kuchni zaczyna się wydawać, że użytkownik wpada w zakłopotanie, wyświetla na najbliższej ścianie polecenia, co należałoby zrobić w dalszej kolejności.
W pomieszczeniu aż roi się od czujników, tagów RFID oraz mat reagujących na nacisk. Te ostatnie znajdują się, oczywiście, w podłodze i wskazują, gdzie znajduje się domownik i w jakim kierunku się przemieszcza. Dane są wysyłane bezprzewodowo do komputera ukrytego w jednej z szafek.
Prototyp wspaniałej kuchni powstał na Uniwersytecie w Newcastle, ale prawdopodobnie w ciągu 5 lat tego typu rozwiązania zostaną wdrożone w zwykłych domach. Watson podkreśla, że sprawdzają się one w przypadku osób na początkowych etapach choroby Alzheimera. Samodzielny pacjent nie musi mieszkać w domu opieki, nie wymaga też pomocy ze strony innych, a na pewno nie w takim zakresie jak bez dostępu do cyfrowych technologii.
Komentarze (7)
wilk, 30 kwietnia 2009, 16:25
Niedługo zaczną mapy sprzedawać przy kasach albo będą grupy z przewodnikiem. ;] Dziwne, że nie prościej, taniej i uniwersalniej by było zastosować dobrze widoczne LED-owe tablice informacyjne. W końcu nie każda starsza osoba umie czy też jeszcze potrafi obsługiwać malutki telefonik. Zaś co do GPS, to ciekawe czy dokładność ~10 m będzie wystarczająca. Natomiast pomysł z kuchnią jest bardzo dobry, nie tylko dla osób z Alzheimerem, ale też np. dla osób lekko upośledzonych.
thibris, 1 maja 2009, 08:31
Tylko co będzie tańsze - taka kuchnia i rachunki za prąd, czy ktoś do pomocy ?
Mirethil, 2 maja 2009, 04:12
Najtańsze będzie zaangażowanie rodziny
mikroos, 2 maja 2009, 09:31
Tak sądzisz? A ile ta rodzina straci na niewykorzystanej szansie na podjęcie pracy?
Mirethil, 6 maja 2009, 10:24
A ile ta rodzina straci, jeśli całą odpowiedzialność zrzuci na zupełnie kogoś (coś) innego? Dla niektórych więzy rodzinne są ważniejsze, a dla niektórych pieniądze. Każdy teraz może wybierać.
mikroos, 6 maja 2009, 14:36
Ale kto powiedział, że zainstalowanie systemu "nawigacji domowej" ma automatycznie oznaczać, że chory zostaje sam ze sobą? W moim odczuciu taki system powinien uzupełniać rodzinę, ale nie zastępować jej. W ten sposób można przygotować w domu takie środowisko, w którym chory jest w stanie sobie poradzić np. przez 10 godzin nieobecności domowników, a po ich powrocie otrzyma należną mu uwagę i pielęgnację.
Mirethil, 8 maja 2009, 18:04
Masz absolutną rację. Nie mam jak się z Tobą nie zgodzić. Być może moje moje wypowiedzi sugerują, że jestem przeciwna, ale jest wręcz odwrotnie. Mam bardzo chorą babcię, wiem co znaczy opieka.