Oskarżony po telefonie do telewizji
Amerykańskie władze aresztowały i oskarżyły o zabójstwo mężczyznę, który zadzwonił do jednej ze stacji telewizyjnych w Milwaukee i zaczął omawiać sprawę dziewczyny zamordowanej przed ponad 30 laty.
Redaktorzy stacji WISN 12 odebrali telefon od 50-letniego Jose Ferreiry. Historia, którą opowiedział, była bardzo szczegółowa. Zbyt szczegółowa, mówi szef newsroomu Chris Gegg. Dziennikarze zdecydowali o zawiadomieniu policji. Ferreira został aresztowany tego samego dnia, a teraz prokuratura stawia mu zarzut zabójstwa.
Sprawa dotyczy 13-letniej Carrie Ann Jopek, która zaginęła w 1982 roku. Przez 17 miesięcy nie wiadomo było, co stało się z dziewczyną, aż pewnego dnia osoba naprawiająca ganek swojego domu trafiła na jej ciało. Mordercy nie udało się znaleźć i od lat śledztwo było zawieszone.
Matka dziewczyny, Carolyn Tousignant wspomina, że w dniu zaginięcia jej córka została zawieszona w szkole za włóczenie się po korytarzu w czasie zajęć. Jak wspomina, Carrie Ann celowo doprowadziła do takiej sytuacji, bo chciała iść do znajomych na przyjęcie. Szkoła zadzwoniła do matki, poinformowała ją o incydencie i zapytała, czy chce odebrać dziecko ze szkoły. Carolyn nie poszła po córkę, gdyż mieszkały zaledwie przecznicę od szkoły. Czasem się o to obwiniam - mówi.
W chwili morderstwa Jopek Ferreira miał 17 lat. Na razie nie wiadomo, dlaczego zdecydował się zadzownić do telewizji.
Komentarze (0)