Na wiślanej łasze znaleziono topór z poroża renifera
Pod koniec ubiegłego roku do urzędu konserwatorskiego w Lublinie został przekazany za pośrednictwem Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków topór wykonany z poroża renifera. Odkryto go przypadkowo na powierzchni piaszczystej łachy na Wiśle. Znaleziska dokonano w granicach administracyjnych wsi Drachalica.
Topór zrobiony z naturalnego zrzutu poroża ma długość ok. 18 cm. Zapatrzono go w otwór na trzonek o średnicy ok. 2 cm. Ostrze uzyskano przez ukośne ścięcie końcówki. Jak napisano na profilu Lubelskiego Konserwatora Zabytków (LWKZ) na Facebooku, narzędzia i broń wykonane z materiałów organicznych (np. kości, poroża) wykorzystywane były powszechnie w społecznościach pradziejowych. Większość z nich nie zachowała się jednak do naszych czasów ze względu na charakter użytego do ich wytworzenia surowca, który ulegał całkowitemu rozkładowi.
Dlatego właśnie do takich odkryć dochodzi jedynie na terenach podmokłych, torfowych. W przypadku ziem polskich takie przedmioty stanowią niewielki odsetek w stosunku do liczebności innych kategorii zabytków, np. krzemieni czy ceramiki. Najczęściej są to znaleziska tzw. luźne, które odkryte zostały przypadkowo, tak jak przekazany do LWKZ egzemplarz.
W wypowiedzi dla Radia Lublin wojewódzki konserwator dr Dariusz Kopciowski ujawnił, że narzędzie jest przez specjalistów datowane na okres między 8000 a 1900 r. p.n.e. Jeżeli chodzi o chronologię, to może to mezolit, neolit, więc okres pradziejowy. Nie przypominam sobie takie znaleziska, które przechodziłoby przez ręce konserwatora wojewódzkiego. Może to był topór bojowy, bo nie sądzę, żeby służył do wykonywania codziennych czynności. Chociaż kto wie? Tutaj możemy tylko gdybać.
Topór z poroża renifera trafi najprawdopodobniej do Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym. Tam zostanie poddany dokładnej analizie.
Komentarze (4)
Ergo Sum, 8 stycznia 2021, 01:37
Jak dla mnie to raczej jest kopaczka do warzyw niż topór. Archeolodzy "zawsze" znajdują topory, albo artefakty rytualne.
darekp, 8 stycznia 2021, 06:44
Też mi się tak jakoś kojarzyło. Np. taka motyka wygląda b. podobnie: https://grube.pl/produkt/motyka-do-sadzenia-harz/
ex nihilo, 8 stycznia 2021, 10:26
Gdyby to była kopaczka, raczej (a raczej na pewno) by była zaostrzona poprzecznie do trzonka albo w szpic.
darekp, 8 stycznia 2021, 11:12
Ano, tys prowda, jakby powiedział Kwiczoł, dla pewności obejrzałem na Wikipedii kilofy i oskardy, wszystkie są zakończone tak jak opisuje Ex Nihilo. A np. ciupaga góralska (też mi się skojarzyła) wg Wiki służyła jako broń (oraz narzędzie pomocne przy wspinaniu, ale to raczej IMHO nie dlatego, że ma siekierkę na końcu).