Manipulują jasnością, by lepiej się zakamuflować
Młode tułacze hawajskie (Ocypode ceratophthalmus) zmieniają jasność ubarwienia, by lepiej wtapiać się w tło. Porównując aparycję dzienną i nocną, czasem trudno zgadnąć, że to te same osobniki.
Dr Martin Stevens z Uniwersytetu w Exeter prowadził badania we współpracy z biologami z Narodowego Uniwersytetu Singapuru. Kraby idealnie pasują do piasku, na którym żyją. W ten sposób chowają się przed drapieżnikami, takimi jak ptaki czy naczelne. Potrafią odzwierciedlać nawet kolor konkretnych ziaren z plaży [...].
Naukowcy wpadli na trop transformacji ubarwienia, przeglądając zdjęcia wykonane o różnych porach doby. Hipotezę badawczą przetestowano w laboratorium na krabach zebranych na singapurskim wybrzeżu. Obserwując zwierzęta przez 24 godziny, biolodzy zauważyli, że nocą O. ceratophthalmus były najciemniejsze, a najbardziej "rozświetlone" stawały się w okolicach południa.
Po umieszczeniu w ciemnym akwarium kraby nie zmieniały wyglądu, ale były jaśniejsze, gdy ustawiało się je na białej powierzchni (zespół Stevensa porównywał wygląd na białych i czarnych płaszczyznach). Brytyjczyk uważa, że nie chodzi o prostą reakcję na oświetlenie otoczenia. Skorupiaki wydają się raczej koordynować naturalny rytm zmiany koloru w ciągu doby z odpowiedzią na barwę zamieszkiwanej powierzchni.
Dr Stevens podkreśla, że gdyby kraby po prostu stawały się ciemniejsze w cieniu, np. po wejściu do norki, po opuszczeniu schronienia byłyby widoczne jak na dłoni. Co ciekawe, zmiana ubarwienia występuje wyłącznie u osobników młodocianych. Dorośli prawdopodobnie nie zmieniają swojego ubarwienia w aż takim stopniu, bo gdy krab dorasta, pancerz staje się gruby i wysycony pigmentem. Nie mam pewności, dlaczego się tak dzieje.
Komentarze (0)