Wyspa - siedlisko uzależnienia od tytoniu?
Ponieważ osoby z uszkodzoną w wyniku udaru wyspą łatwiej rzucają palenie i doświadczają mniej, w dodatku lżejszych, objawów odstawienia niż ludzie z udarami obejmującymi inne rejony mózgu, naukowcy zaczęli przypuszczać, że to obszar kluczowy dla terapii uzależnienia od tytoniu.
Te ustalenia wskazują, że kora może odgrywać centralną rolę w uzależnieniu. Kiedy ta część mózgu zostaje uszkodzona w wyniku udaru, palacze z 2-krotnie większym prawdopodobieństwem zrywają z nałogiem, a ich zachcianki i objawy zespołu abstynencyjnego są o wiele słabsze - podkreśla dr Amir Abdolahi z Philips Research North America.
Do tej pory uzależnienie od tytoniu zwalczano głównie za pomocą leków obierających na cel szlaki układu nagrody (np. warenikliny czy bupropionu), które zaburzają uwalnianie i wiązanie dopaminy w odpowiedzi na nikotynę. Choć generalnie są one dobrze tolerowane, po pół roku większość zapewnia jedynie ok. 30-proc. stopień skuteczności. Nikotynowa terapia zastępcza - plastry i tabletki - daje podobne efekty.
Ostatnie badania pokazały jednak, że wyspa może odgrywać istotną rolę w procesach emocjonalnych i poznawczych ułatwiających uzależnienie od tytoniu i narkotyków. Autorzy studiów, których wyniki ukazały się w pismach Addiction i Addictive Behaviors, przetestowali tę teorię, sprawdzając, czy palacze z uszkodzoną wyspą łatwiej zrywają z nałogiem. Amerykanie przyglądali się dwóm rodzajom wskaźników: 1) temu, czy po udarze pacjenci wrócili do palenia i 2) natężeniu chęci do zapalenia w czasie hospitalizacji.
Badania objęły 156 osób z udarem, przyjętych do 3 szpitali w Rochester. Wszyscy byli aktywnymi palaczami. Umiejscowienie udaru zlokalizowano za pomocą rezonansu magnetycznego i tomografii komputerowej. Pacjentów podzielono na 2 grupy: tych, którzy mieli udar obejmujący wyspę i tych, u których wystąpiły uszkodzenia innych części mózgu.
Do pomiaru różnych aspektów zespołu abstynencyjnego - podenerwowania, niepokoju, zachcianek, czy smutku - zastosowano 2 narzędzia. Okazało się, że osoby z udarem wyspy miały mniej objawów i były one słabsze.
By stwierdzić, czy pacjenci zaczną znowu palić, naukowcy śledzili ich losy przez 3 miesiące. Abstrahując od tego, że sam udar to silny bodziec motywujący do zerwania z nałogiem (po pierwsze, palenie to jeden z czynników ryzyka, po drugie, pojawiają się naciski ze strony lekarzy), uczeni stwierdzili znaczące różnice we wskaźniku udanego zakończenia palenia między grupami - przy uszkodzeniu wyspy przestało palić 70%, a po udarze zlokalizowanym gdzie indziej 37% osób.
Zespół Abdolahiego uważa, że ustalenia te mogą utorować drogę terapiom nakierowanym na wyspę: nowym lekom, a także głębokiej stymulacji mózgu czy przezaczaszkowej stymulacji magnetycznej.
Potrzeba wielu kolejnych badań wyjaśniających dokładnie rolę wyspy, ale wyraźnie widać, że dzieje się tu coś mającego wpływ na uzależnienie - podsumowuje Abdolahi.
Komentarze (4)
glaude, 9 września 2015, 18:58
Z tą stymulacją przezczaszkową to lekka przesada. Przeciez wyspa lezy pod wieczkami.
Gość hjernegehirncerebrumbrain, 9 września 2015, 21:02
Palenie bardzo zdrowiu szkodzi! Nie wdychajcie do płuc żadnego dymu!
dajmon, 10 września 2015, 00:09
Do wysp da radę, tak na styk, głębokim TMS.
Czemu?
glaude, 10 września 2015, 08:54
Zgadza się. Tylko, że po drodze stymulacji ulegnie też kora zakrywająca wyspę. To nie będzie więc działanie selektywne.