Umowa obustronnie korzystna
Zawarta wczoraj ugoda pomiędzy Intelem a AMD kończy długotrwały spór w przemyśle IT i może stać się początkiem poważnych zmian. Obie strony doszły bowiem do wniosku, że więcej stracą na kontynuowaniu kłótni, niż na dojściu do porozumienia.
Dla Intela oskarżenia ze strony AMD były poważnym obciążeniem. Z jednej strony narażały koncern na spory sądowe, wypłatę olbrzymich odszkodowań i problemy z urzędami antymonopolowymi na całym świecie, a z drugiej negatywnie wpływały na wizerunek firmy zarówno wśród klientów biznesowych jak i indywidualnych.
Przedstawiciele Intela twierdzą, że zawarcie ugody nie jest przyznaniem się do prowadzenia niezgodnych z prawem praktyk biznesowych - Intel konsekwentnie twierdzi, że działania takie nie miały miejsca. Mówią jednak, że w podobnych sprawach często dochodzi do pozasądowych porozumień, gdyż ich zawarcie jest zwykle trzykrotnie mniej kosztowne niż wartość zasądzanych odszkodowań. Niezależnie jednak od tego, jak było naprawdę, umowa z AMD kończy kilka sporów sądowych i wytrąca argumenty urzędnikom w wielu krajach. Co więcej AMD będzie teraz sojusznikiem Intela i spróbuje nakłonić regulatorów w USA, Azji i Europie do zakończenia postępowań przeciwko Intelowi.
Ugoda znaczy jednak też bardzo wiele dla AMD. Jeśli bowiem firma ma rację i Intel stosował niedopuszczalne praktyki biznesowe, to wraz z podpisaniem ugody jest zobowiązany je zakończyć, a AMD zyska łatwiejszy dostęp do rynku. Kolosalną korzyścią, którą odniesie AMD jest możliwość zakończenia sporu patentowego. Przypomnijmy, że w bieżącym roku z AMD wyłoniła się firma Globalfoundries, która przejęła całą produkcję układów scalonych. Jednak, jak zauważyli prawnicy Intela, przekazanie jej do Globalfoundries jest złamaniem umowy, na podstawie której AMD korzysta z patentów Intela dotyczących technologii x86. Umowa zabrania bowiem przekazywania praw do patentów innej firmie. AMD, chcąc przekonać Intela, że nie doszło do złamania umowy, formalnie uwzględnia Globalfoundries w swoich księgach jako swoją firmę-córkę, co obciąża bilans AMD. Ugoda z Intelem daje AMD możliwość traktowania Globalfoundries jako osobnej firmy, co powinno korzystnie wpłynąć na wyniki finansowe AMD i cenę jej akcji. Co więcej, AMD będzie miało też prawo do zawierania umów na produkcję układów scalonych z innymi dostawcami. To z kolei może spowodować, że Globalfoundries i TSMC, konkurując o tak dużego klienta jak AMD, będą oferowały tej firmie coraz doskonalsze rozwiązania i AMD zacznie pod względem technologicznym doganiać Intela. Trzeba bowiem pamiętać, że już tradycyjnie AMD wdraża nowocześniejszy proces technologiczny o 12-18 miesięcy później niż Intel.
Kolejną korzyścią, jaką odniosło AMD, jest wydłużenie umowy patentowej pomiędzy obiema firmami. Stara umowa wygasała z końcem bieżącego roku. Gdyby nie podpisano nowej, AMD straciłoby dostęp do technologii Intela opracowanych po terminie wygaśnięcia umowy. Firma mogłaby produkować tylko układy scalone korzystające z dotychczasowych technologii Intela lub tych, które sama opracuje. Podpisanie ugody oznacza, że Intel przez najbliższe 5 lat będzie udostępniał AMD swoje nowe technologie.
Komentarze (0)