Kiedy 450-milimetrowe plastry?
Jak donosi EE Times, fabryki układów scalonych korzystające z 450-milimetrowych plastrów krzemowych, rzeczywiście mogą powstać, jednak nie tak szybko, jakby sobie niektórzy życzyli.
Najwięksi producenci chipów, Intel, TSMC i Samsung, obiecują, że tego typu zakłady powstaną około roku 2012. Ich zapewnieniom nie wierzy wielu ekspertów, którzy uważają, że stworzenie odpowiednich urządzeń, technologii i wybudowanie linii produkcyjnych jest zbyt kosztowne.
Analityk Dean Freeman z Gartnera uważa, że tego typu zakłady rzeczywiście powstaną, ale rozpoczną produkcję nie wcześniej niż w 2017 roku. Koszt wdrożenia nowej technologii jest szacowany na 20-40 miliardów dolarów.
Zdaniem Freemana kalendarium wdrażania technologii będzie wyglądało następująco:
- w roku 2009 producenci układów scalonych ustalą zasady współpracy nad nową technologią;
- w 2010 pojawią się prototypowe plastry krzemowe o średnicy 450 mm;
- w latach 2012-2013 będą produkowane prototypowe urządzenia;
- pomiędzy rokiem 2014 a 2016 będą uruchamiane pilotażowe linie produkcyjne;
- w latach 2017-2019 ruszą pierwsze linie korzystające z 450-milimetrowych plastrów, z których zjadą układy wykonane w technologii 8 lub 5 nanometrów.
Powierzchnia 450-milimetrowego plastra jest ponaddwukrotnie większa, niż wykorzystywanych obecnie plastrów 300-milimetrowych. To obniża cenę na pojedynczy układ, pozwala też zaoszczędzić wodę, energię oraz inne zasoby potrzebne do produkcji kości.
Komentarze (15)
Gość tymeknafali, 14 października 2008, 01:12
?!
Nieźle...
Jak zakładam te plastry to procesory?
thibris, 14 października 2008, 08:52
Plastry są tylko podłożem na którym/z którego wytwarza się CPU, GPU (chipsety pewnie też).
Mnie zastanawia tylko jaka będzie oszczędność elektryczna takich układów w porównaniu do dzisiejszych technologii. Może jest cień szansy, na to że chłodzenie pasywne będzie sobie całkowicie radziło z odprowadzaniem ciepła z takich układów ? Ja mam przynajmniej taką nadzieję. Nie ma nic lepszego niż gigaherce mocy pod maską i żadnego szumu - z tego powodu
Lobo, 14 października 2008, 09:55
Jak kupisz dobre "szumowatory" to nie beda szumiec
Kupilem sobie zasilacz ostatnio, po wlaczeniu go hm... no jakby wiatrak nie zaczal sie krecic to bym o tym nie wiedzial, ze w ogole dziala :>
w46, 14 października 2008, 10:47
Większa wielkość plastrów pozwoli na oszczędności energii podczas produkcji a nie podczas użytkowania. Na zużycie energii układu ma wpływ raster wytwarzania układów (np Intel stosuje 45nm) na plastrach a nie wielkość plastrów.
Z jednego większego plastra będzie można wyciąć więcej niż dotychczas np procesorów - na tym polega oszczędność.
mikroos, 14 października 2008, 10:58
Mnie tylko zastanawia, czy ta oszczędność jest tak wielka, żeby warto było zainwestować w to 30 mld dolarów Ale tak tylko sobie gdybam.
Lobo, 14 października 2008, 11:04
Jakby sie glebiej zastanowic to rzeczywiscie, ci wydadza 30 mld USD a w 2012 np. wymysla zupelnie nowa technologie ktora na dobre przycmi "male procesory" no ewentualnie bedzie koniec swiata
Jest jednak opcja, ze nikt na nic lepszego nie wpadniej na pograniczu 10 lat wiec 30 MLD USD to jest moim zdaniem dobra cena za zrobienie wiekszego kroku w przod.
thibris, 14 października 2008, 12:03
Wiem o tym doskonale. Gdy pisałem o oszczędności elektrycznej miałem na myśli układy produkowane w technologii 5 czy 8 nanometrów. Przepraszam, że nie doprecyzowałem swojej wypowiedzi.
Co do opłacalności przejścia na nową technologię produkcji i wydawanie 30mld dolarów - skoro nad tym myślą, to na pewno nie nad wyrzuceniem pieniędzy w błoto. Ciekawe kiedy był wcześniejszy krok technologiczny w produkcji plastrów krzemowych - ile na niego wydali i czy im się opłaciło? Podejrzewam, że mają w tym cel nie tylko ekologiczny, ale ekonomiczny - przede wszystkim
Gość tymeknafali, 14 października 2008, 16:25
A jakie zyski za nową serię procesorów dla nich..
Nie robili by, gdyby się nie opłacało.
mikroos, 14 października 2008, 16:30
Gdyby tak było, żadna firma świata by nie upadała
Gość tymeknafali, 14 października 2008, 20:54
Powiesz mi że światowe banki obecnie upadły z powodu chęci bycia dobrym i ekologii? Nie sadzę.
Proszę podaj przykłady swoich twierdzeń.
mikroos, 14 października 2008, 20:57
80% firm upada w ciągu dwóch pierwszych lat funkcjonowania. To dostateczny dowód na to, że sam fakt inwestowania nie daje gwarancji zysku. To po pierwsze.
Po drugie: banki upadły z powodu pazernej chęci zysków. Jak widać, coś im nie wyszło, bo rozszerzyli swoją ofertę produktów i usług w zła stronę. Też upadły. Sam w ten sposób pokazujesz, że nawet wielkie firmy, które wydawały się jeszcze niedawno niezatapialne, mogą upaść, jeżeli źle prowadzą własny biznes.
waldi888231200, 14 października 2008, 21:08
Albo im ktoś koło pośladków robił. 8)
Lobo, 15 października 2008, 09:57
Co do roznych firm, to sprawa jest jasna, rozni ludzie zakladaja firmy, roznie im sie wydaje wiec firmy padaja, do tych 80% doliczamy rowniez "Warzywniak u Janka"
Co do wielkich padajacych firm, coz tylko oni wiedza dlaczego upadli
Co do powyzszej firmy przystawajacej do wydania 30mld, coz podejrzewam, ze nie takie Mozgi jak ty czy ja tam pracuja, mysle ze wiedza co robia.
mikroos, 15 października 2008, 15:12
Ja nie mówię, że na pewno upadną ani nic z tych rzeczy. Mówię jedynie, że może się okazać, że przejadą się na tak drogiej inwestycji.
Lobo, 15 października 2008, 19:12
Pewnie, ze moga sie przejechac, wielkim firma tez powinac sie moze lapa, ot co przykladem ostatnimi czasy jest Yahoo.