Buraki ostre jak dynamit bardziej popularne od zwykłych buraków
Psycholodzy z Uniwersytetu Stanforda odkryli, że dekadencko brzmiące nazwy zwiększają spożycie warzyw nawet o 25%.
Bradley Turnwald podkreśla, że wcześniejsze badania wykazały, że ludzie myślą, że zdrowe pokarmy są mniej smaczne i sycące. W 2011 r. prof. Alia Crum zademonstrowała np., że opisanie koktajlu mlecznego jako niskokalorycznego powodowało, że ochotnicy mieli wyższy poziom hormonu głodu greliny niż osoby, które wypiły ten sam napój oznaczony jako wysokokaloryczny.
By zbadać, jak oznaczanie może wpłynąć na wybór zdrowych dań, naukowcy nawiązali współpracę z uniwersytecką stołówką. Podczas semestru jesiennego (przez 46 dni) warzywa oznaczano, wybierając nazwę z następujących kategorii: 1) podstawowej, 2) zdrowotnej ograniczającej, 3) zdrowotnej pozytywnej i 4) uwodzicielskiej (dekadenckiej). W ten sposób zielona fasolka szparagowa mogła być opisana jako zielona fasolka (1), lekka, niskowęglowodanowa fasolka z szalotką (2), zdrowa, energetyzująca fasolka z szalotką (3) lub słodka, skwiercząca fasolka z chrupiącą szalotką (4). W przypadku marchewki opisy wyglądały następująco: marchewka (1), marchewka z bezcukrowym cytrusowym dressingiem (2), mądry wybór: cytrusowa marchewka z witaminą C (3) i zakręcona marchewka z cytrusową glazurą (4).
By studenci i wykładowcy się nie znudzili, w tygodniu zmieniano wybór warzyw (poza marchewką i fasolką pojawiały się buraczki, dynia piżmowa, kukurydza, cukinia i bataty). Asystenci sprawdzali, ile osób spośród ok. 600 stołówkowiczów wybierało warzywa. Pod koniec posiłku ważono też miseczki, by sprawdzić, ile dania zjedzono. Przez cały okres badania warzywa przyrządzano wg tego samego przepisu.
Okazało się, że oznaczanie warzyw dekadenckimi opisami sprawiało, że decydowało się na nie więcej osób. Zwiększała się też masa zjadanych warzyw. Amerykanie wyliczyli, że gdy obowiązywała nazwa dekadencka, warzywa wybierało o 25% więcej osób niż w przypadku nazwy podstawowej, 41% więcej w porównaniu do nazwy zdrowotnej restrykcyjnej i 35% więcej niż przy zdrowotnej pozytywnej.
Gdy pod uwagę wzięto masę serwowanych dziennie warzyw, stwierdzono, że ludzie spożywali o 16% więcej warzyw z uwodzicielsko-dekadenckim opisem niż tych z oznaczeniem zdrowotnym pozytywnym i 23% i 33% więcej niż, odpowiednio, warzyw z opisem podstawowym i zdrowotnym restrykcyjnym. [...] Nasze studium sugeruje, że położenie nacisku na zdrowie może zniechęcać klientów do wyboru zdrowej opcji.
Turnwald zaznacza, że trzeba przeprowadzić kolejne badania i np. sprawdzić, czy podobny efekt wystąpi podczas wybierania z restauracyjnego menu, gdy nie widać zamawianych potraw.
Komentarze (0)