Ratowanie dokumentów uszkodzonych przez wody powodziowe za pomocą wiązki elektronowej
Zalane przez wody powodziowe huraganu Hurvey dokumenty, książki itp. można uratować za pomocą technologii wiązek elektronowych. Ponieważ w/na zalanych obiektach mogą się znajdować patogeny z oczyszczalni ścieków, ludzie nie powinni sami próbować ich oczyszczać.
Jak wyjaśnia dr Suresh Pillai, dyrektor Narodowego Centrum Badań Wiązek Elektronowych, technologia pomaga zabić pleśń, inne grzyby i bakterie, które namnażają się w wilgotnych środowiskach. Napromienianie było wykorzystywane do ratowania różnych obiektów na całym świecie, np. ikon prawosławnych w Rumunii czy rzeźb religijnych we Francji.
Tę samą technologię można by zastosować do rzeczy uszkodzonych przez wody powodziowe Hurveya, np. paszportów, aktów urodzenia, małżeństwa, zgonu czy książek.
W przypadku, gdy została zniszczona biblioteka, nie można [przecież] wyrzucić wszystkich książek, zwłaszcza o wyczerpanym nakładzie bądź rzadkich. Pillai dodaje, że inni naukowcy wykazali, że jeśli dobrze dobierze się dawkę, wiązki elektronowe nie szkodzą dokumentom.
Technologia wykorzystuje elektrony z komercyjnych źródeł energii, które są przyspieszane, by rozbić DNA przetrwalników grzybów i komórek bakteryjnych. Zniszczeniu ulegają patogeny, nie materiał.
Dyrektor opowiada, że choć Narodowe Centrum zajmuje się zwykle bezpieczeństwem pokarmów czy usuwaniem z wody z patogenów oraz innych zanieczyszczeń organicznych, to w przeszłości tutejszym specjalistom zdarzało się już pracować z dokumentami (chodziło o uszkodzone przez wodę mapy z teksańskiej bazy wojskowej).
Pillai podkreśla, że kluczowy jest dobór odpowiedniej dawki i że nie ma, oczywiście, jednej recepty dla wszystkich dokumentów. Podczas indywidualnej oceny pod uwagę bierze się m.in. ich grubość i obecność ewentualnych barwników. Koszty mogą się zmieniać z projektu na projekt.
Komentarze (0)