Wielkoszczur wykrywa gruźlicę

| Medycyna
Gooutside

Wielkoszczury (Cricetomys gambianus), które dotąd trenowano w wykrywaniu materiałów wybuchowych czy zakopanych min lądowych, mogą się przydać w biednych krajach afrykańskich do rozpoznawania gruźlicy. Jak ujawniono w artykule opublikowanym na łamach grudniowego American Journal of Tropical Medicine and Hygiene, gryzonie te wykryły kilkaset próbek plwociny z prątkami gruźlicy, które zostały pominięte podczas standardowego badania mikroskopem.

Wytrenowanie hodowlanych wielkoszczurów pod kątem wykrywania gruźlicy zajmuje od 5 do 6 miesięcy. Alan Poling z Western Michigan University podkreśla, że nauka nie udaje się w przypadku schwytanych dzikich zwierząt. Są oporne i zdecydowanie nie chcą współpracować...

Wielkoszczurom prezentuje się próbki śliny z prątkami gruźlicy przez otwory wycięte w dnie klatki. Jeśli zatrzymają się na 5-sekundowe wąchanie, dostają banana. Za zajmowanie się niewłaściwą próbką nie ma, oczywiście, nagród. Pod koniec nauki gryzoń może wąchać całe ciągi otworów, które przesuwają się w tempie chodzenia zwierzęcia.

Podczas testów w Tanzanii zespół Polinga zebrał próbki śliny od ponad 10 tys. osób. W wyniku oględzin pod mikroskopem znaleziono ok. 1400 chorych z gruźlicą. By zapobiec ewentualnym zakażeniom, próbki z prątkami poddano działaniu ciepła i ciśnienia.

Gdy potem zwierzęta wąchały próbki, wytypowały ponad 90% oznakowanych jako TB-pozytywne próbek. Dodatkowo wielkoszczury wskazały na obecność patogenów w plwocinie ponad 1400 kolejnych osób. Dokładniejsze badanie pod mikroskopem potwierdziło gruźlicę u 620 nieujętych wcześniej w spisie chorych ludzi. O ile więc laboratorium ujawniło gruźlicę u 13% badanych, o tyle wielkoszczury podniosły ten odsetek do ponad 19%.

Poling uważa, że wskazania szczurów nie musiały być fałszywie pozytywne. To, że drugie badanie pod mikroskopem nie ujawniło bakterii u pozostałych 780 osób, nie oznacza, że ich tam nie ma. W grę mogą wchodzić choćby ograniczenia aparatu wzrokowego laborantów, którzy nie są w stanie dostrzec bardzo niskich stężeń prątków.

Amerykanie korzystają z testów DNA, by potwierdzić wyniki uzyskane przez szczury i obsługę mikroskopów. Ponieważ koszt ich wykorzystania wynosi 20 dolarów na próbkę, krajów Trzeciego Świata nie będzie na to stać. Szczury spełniające ostrzejsze normy trafności są na pewno lepsze.

wielkoszczur Cricetomys gambianus gruźlica wykrywanie Alan Poling