Zmieniona etiologia?
Amerykańscy badacze twierdzą, że wzrost częstości zachorowań na pewien rzadki nowotwór – raka jamy nosowo-gardłowej – ma związek z wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV).
Pracami zespołu z University of Michigan kierowała profesor Carol Bradford. Przed rozpoczęciem leczenia od 89 chorych pobrano próbki tkanek. U 84 zdiagnozowano wcześniej raka migdałka podniebiennego, a u 5 raka jamy nosowo-gardłowej. W drugiej grupie aż w 4 przypadkach na 5 testy na obecność wirusa HPV były pozytywne.
Co więcej, wszystkie cztery HPV-pozytywne guzy dały zarazem ujemne wyniki dla wirusa Epsteina-Barr (były więc EBV-negatywne). Wcześniej wirusy te uznawano za główną infekcyjną przyczynę raka jamy nosowo-gardłowej.
Odkąd zacząłem badać raki głowy i szyi, zastanawiałem się, co stanowi przyczynę guzów EBV-negatywnych. Nasze studium sugeruje, że w populacji północnoamerykańskiej dochodzi do zmiany etiologii raka jamy nosowo-gardłowej. Może to odzwierciedlać HPV-pozytywną epidemię nowotworów migdałków – podsumowuje Thomas Carey, prof. otolaryngologii i farmakologii.
Około 60% pacjentów z rakiem jamy nosowo-gardłowej przeżywa po zakończeniu leczenia 5 lat. Wskaźnik spowodowanych nim zgonów spadł do 4% rocznie. Naukowcy podejrzewają, że stało się tak, gdyż guzy powiązane z wirusem brodawczaka silniej reagują na radio- i chemioterapię niż nowotwory EBV-pozytywne.
Komentarze (0)