Wielkie chińskie włamanie
Kanadyjscy eksperci odkryli chińską grupę cyberszpiegów, którzy zaatakowali komputery rządów i organizacji w 103 krajach. Początkowo Kanadyjczycy badali działalność chińskich szpiegów skierowaną przeciwko dalajlamie i tybetańskim uchodźcom. Szybko jednak wpadli na trop dużej, obejmującej znaczy obszar globu siatki szpiegowskiej.
Wiadomo, że Chińczycy włamali się do komputerów dalajlamy oraz organizacji Studenci na Rzecz Wolnego Tybetu. Jednak nie tylko. Specjaliści odkryli, że doszło do włamań do 1295 komputerów należących do rządów Iranu, Bangladeszu, Łotwy, Indonezji, Filipin, Brunei, Barbadosu, Bhutanu, Indii, Korei Południowej, Rumunii, Cypru, Malty, Tajlandii, Tajwanu, Portugalii, Niemiec i Pakistanu.
Włamania posłużyły Chińczykom do kradzieży danych.
Komentarze (5)
lucky_one, 30 marca 2009, 17:50
Na pewno chińskie władze znów wszystkiego się wyprą i powiedzą że to oszczerstwa i pomówienia i że świat się przeciw nim zawziął.. Tylko może czas dla nich, żeby zauważyli że wszystko jest względne i to nie świat się na nich zawziął, tylko oni dołki próbują kopać pod każdym..
thibris, 30 marca 2009, 18:20
Daljlama nie pisze się z dużej litery ?
mikroos, 30 marca 2009, 18:32
Nazwa "dalajlama" to nazwa pospolita (tak samo jak prezydent lub papież - ot, nazwa stanowiska), więc pisze się z małej. Z dużej litery piszesz wtedy, gdy masz na myśli np. Dalajlamę XIV (czyli czternastego dalajlamę w kolejności chronologicznej), czyli obecnego przywódcę Tybetu.
thikim, 30 marca 2009, 18:55
Tylko, że oni o tym doskonale wiedzą. Nie mają nic do zauważania. Robią to w pełni świadomie i z premedytacją. Zawsze przecież mogą powiedzieć że nie zauważyli a świat na to przyzwala. Niemniej im więcej do nas eksportują tym bardziej się od nas uzależniają...
lucky_one, 1 kwietnia 2009, 10:35
Wiem, to taki trochę sarkazm był
A z tym eksportem, to jest takie uzależnienie obustronne... I de facto my chyba na tym bardziej tracimy. Bo jak rozwalą wszystkie nasze firmy tanimi substytutami, to jeśli przerwiemy relacje handlowe - fakt, u nich nie będzie kasy.. Ale produkcję choćby na własne potrzeby będą mieć.. A u nas będzie drugi socjalizm - będą pieniądze, a znikąd nie będzie można wziąć towaru :/ Dopiero po paru latach powstaną firmy które za swoje produkty będą żądać horrendalnych kwot (płacz i płać albo się możesz swoimi pieniędzmi podetrzeć, bo nic innego na rynku nie ma oprócz naszej oferty).
Oczywiście trochę przejaskrawiam, ale to po to aby uwidocznić o co mi chodzi