Małpa naga przez bieganie
W porównaniu do zwierząt podobnej wielkości ludzie wyglądają zupełnie inaczej. Nie dość, że poruszają się na dwóch nogach, to są pozbawieni włosów. Różnica ta od dawna fascynowała naukowców, lecz dopiero dzięki nowoczesnym modelom komputerowym potwierdziło się, że przyczyn utraty owłosienia należy upatrywać w bieganiu. Podczas polowania liczy się każda sekunda i chłodzenie. W końcu na czas zawodów sportowcy również często się golą.
Jak próbowano wyjaśniać ludzką nagość i postawę? W latach 80. i na początku lat 90. prof. Peter Wheeler z Liverpool John Moores University (LJMU) opublikował serię prac, w których dowodził, że wymienione cechy są przystosowaniami pomagającymi w chłodzeniu ciała na sawannie. Ponieważ Wheeler bazował na programowalnym kalkulatorze, a nie na komputerze, nie mógł wziąć pod uwagę wpływu biegu na gospodarkę termiczną człowieka. Ludzie są sprawnymi biegaczami wytrzymałościowymi, ale podczas biegu wytwarza się wewnętrzne ciepło, co ma duże znaczenie w gorących środowiskach.
Po pracach Wheelera pojawiła się teoria podkreślająca znaczenie biegów wytrzymałościowych za zwierzyną dla ewolucji człowieka. Jako że jest to teoria kontrowersyjna, a koncepcja Wheelera nie została do końca rozwinięta, nowe pokolenie naukowców postanowiło rozpatrzyć je łącznie i sprawdzić, jak sprawy się naprawdę mają. Dr David Wilkinson z LJMU i prof. Graeme Ruxton z Uniwersytetu w Glasgow doszli do intrygujących, jak sami podkreślają, wniosków.
We wcześniejszych modelach nasi wirtualni przodkowie stali spokojnie, wystawiając twarz na łagodne powiewy bryzy, ale najnowszy model pozwolił im biegać po okolicy. To oznacza, że mogliśmy zbadać teorię, że ukształtowanie ludzkiego ciała jest adaptacją, która pozwoliła naszym przodkom przebiegać długie trasy przy wysokich temperaturach. Model pozwolił wykazać, że biegi wytrzymałościowe wymagają obfitego pocenia i obszarów nagiej skóry o powierzchni porównywalnej do występującej u współczesnych ludzi. Nasz model sugeruje, że chociaż pierwsi wyprostowani ludzie mogli sprawnie przechodzić z miejsca w miejsce lub biec przez chwilę – np. by uciec drapieżnikom – nie byli w stanie biec długo w pogoni za swoją kolacją. Ludzie są niezwykle potliwymi ssakami, a nasze wyniki pokazują, jak ważny jest wskaźnik pocenia w umożliwieniu długodystansowych biegów w tropikach – podkreśla dr Wilkinson.
Wilkinson dodaje, że model sugeruje, że o ile Wheeler miał rację co do powodu utraty futra i rzeczywiście chodziło o chłodzenie, o tyle postawa wyprostowana wyewoluowała z innych powodów.
Komentarze (6)
Heimo, 19 września 2011, 12:37
patrz Konrad Fiałkowski - prace nad hipotezą dotyczącą powstawania mózgu ludzkiego jako efektu ubocznego stresu cieplnego.
mikroos, 19 września 2011, 13:14
Interesujące odkrycie. Jak to zwykle jednak bywa, powstają nowe pytania, jak choćby to: dlaczego - skoro organizm człowieka potrzebował mechanizmów sprawnego odprowadzania ciepła - owłosiona pozostała głowa, która wytwarza ogromną część ciepła, a do tego jest wyniesiona najwyżej ponad poziom gruntu i tym samym jest najlepiej eksponowana na wiatr?
Szaman, 20 września 2011, 09:55
i na słońce.
mikroos, 20 września 2011, 11:15
I dlatego Murzyni mają akurat czarne włosy?
romero, 20 września 2011, 16:42
Bo ewolucja jest GUPIA ! Bo powinni mieć u nasady czarne ze spiralnym radiatorem, a na końcu srebrną tarczę nakierowującą się na słońce.
Nie wspomne już o fotoogniwie 8)
inhet, 24 września 2011, 00:23
Nie bardzo mi to pasuje. Przecież znakomitej większości zwierząt człowiek i tak nie potrafi dogonić - gdyby tak próbował polować dawniej, wyginąłby z głodu. Rączość jest przydatna raczej przy ucieczce. A;e i te szybkie zwierzęta jakoś nie łysieją...