Rozwiązano zagadkę chłodnej Antarktyki?

| Nauki przyrodnicze
Ted Scambos, National Snow and Ice Data Center

Otaczające Antarktykę wody oceaniczne to prawdopodobnie ostatnie ziemskie środowisko, które nie doświadczyło jeszcze globalnego ocieplenia. Badania przeprowadzone przez naukowców z University of Washington i Massachusetts Institute of Technology wyjaśniają, dlaczego wody antarktyczne nie ogrzewają się, przez co znaczna część Antarktyki wydaje się odporna na globalne ocieplenie.

Obserwacje i modele klimatyczne wykazały, że unikatowy rozkład prądów morskich wokół Antarktyki ciągle wypycha na powierzchnię zimne wody, które ostatni raz miały kontakt z atmosferą setki lat temu, przed epoką rewolucji przemysłowej. Rosnące stężenie dwutlenku węgla powinno prowadzić do ocieplania się obu biegunów, jednak ociepla się tylko jeden z nich. Musimy mieć zatem do czynienia z jakimś dodatkowym mechanizmem. Wykazaliśmy, że przyczyną takiego stanu rzeczy są prądy oceaniczne - mówi główny autor badań, profesor Kyle Armour.

Wiatry wiejące ciągle wokół Antarktyki wypychają wodę powierzchniową na północ, przyczyniając się do wynurzania się wody z głębin. Woda ta przybyła tam z tak wielkich odległości i była zanurzona tak długo, że nie miała kontaktu z atmosferą po rewolucji przemysłowej. Na innych szerokościach geograficznych również dochodzi do wynurzania się wody z głębin, ale jest to woda z głębokości kilkuset metrów. Ocean Południowy jest unikatowy, gdyż wynurza się tam woda z dużych głębokości, sięgających nawet 3 kilometrów. To głęboka, stara woda znajdująca się wokół całego kontynentu - mówi Armour. Woda to ostatni raz miała kontakt z atmosferą gdy znajdowała się na północnym Atlantyku. Później zanurzyła się i przez setki, a nawet tysiące lat, wędrowała po światowych oceanach, by w końcu wynurzyć się w Antarktyce.

W Arktyce i Antarktyce zachodzą więc różne zjawiska. Ogrzane powierzchniowe wody wędrują na północ, gwałtownie ocieplając Arktykę, podczas gdy Antarktyka jest schładzana wynurzającymi się zimnymi wodami sprzed setek i tysięcy lat. Nie możemy bezpośrednio porównywać ocieplania się obu biegunów, gdyż działają tam bardzo różne prądy oceaniczne. Oceany przyspieszają ocieplanie się Arktyki i spowalniają ocieplanie Antarktyki - stwierdził Armour.

woda oceaniczna globalne ocieplenie Arktyka Antarktyka