Wodór z taniego katalizatora
Naukowcy z Lawrence Berkeley National Laboratory oraz University of Califronia, Berkeley odkryli nowy tani katalizator, który efektywnie pozwala uzyskać wodór z wody.
Nasz nowy katalizator oparty jest na aldehydzie molibdenowym, który jest około 70-krotnie tańszy od platyny, najszerzej używanego katalizatora do rozbijania cząstek wody - mówi Hemamala Karunadasa. Ponadto nasz katalizator nie wymaga dodatków organicznych, może działać w wodzie o odczynie obojętnym, nawet w brudnej. Pracuje też w wodzie morskiej, najbogatszym źródle wodoru na ziemi - dodaje uczona.
Jest ona, wraz z Christopherem Changiem i Jeffreyem Longiem, współautorką badań oraz opisującego ich wyniki artykułu w piśmie Nature.
Wodór jest postrzegany jako paliwo przyszłości. Obecnie największym jego źródłem w USA są paliwa kopalne. Uzyskiwany w ten sposób wodór jest tani, ale jego produkcja przyczynia się do zanieczyszczenia środowiska. Wodór można otrzymywać z elektrolizy wody. To czysta metoda, szczególnie jeśli energia, wykorzystywana do jej przeprowadzenia, pochodzi ze źródeł naturalnych. Jednak wymaga użycia dużych ilości energii bądź katalizatora. Powszechnie wykorzystywana platyna jest bardzo droga. Stąd też konieczność znalezienia materiału, który będzie tani i równie wydajny.
Karundasa, Chang i Long odkryli, że takim materiałem jest (PY5Me2)Mo-oxo.
Komentarze (15)
Gość Whinkerton, 4 maja 2010, 16:12
Nie ma szans na rozpowszechnienie się jakiejkolwiek metody uzyskiwania np. wodoru jako alternatywne TANIE paliwo, dopóki koncerny naftowe mogą blokować ustawy itd...
Jajcenty, 4 maja 2010, 18:19
Elektroliza nie wymaga katalizatora.
Mariusz Błoński, 4 maja 2010, 18:45
Słusznie, już uściśliłem.
Jajcenty, 4 maja 2010, 21:03
Możesz podać link do, albo wprost wskaż jaką ustawę zablokowało ostatnio lobby naftowe w celu utrzymania swojej dominacji?
Jurgi, 4 maja 2010, 21:54
Napisał tylko że mogą. ) Ale faktycznie, też chętnie bym poznał jakieś dane na ten temat, o ile są. Bo że mogą, i że byłoby im to na rękę, to dość oczywiste, ale jeszcze nie znaczy, że to robią. Równie dobrze mogłyby wykorzystać swój kapitał do przechwycenia patentów i rozwiązań (czy to dla schowania, czy dla zdominowania nowej gałęzi gospodarki).
KONTO USUNIĘTE, 4 maja 2010, 23:31
A w praktyce ... Whinkerton!!!
Piotrek, 5 maja 2010, 08:57
Światowa gospodarka utrzymuje się z ropy, nie trzeba być Einsteinem by pojąć iż koncerny zrobią bardzo dużo by jak najdłużej opóźnić prace nad tego typu technologiami.
Jajcenty, 5 maja 2010, 09:07
Myślę, że z ulgą odejdą od grzebania w ziemi jak tylko pojawi się porównywalna kosztowo alternatywa. Patrz BP i rachunek jaki wystawi im Obama. Zapewne sami w laboratoriach kombinują jak zdążyć przed konkurencją. Mają kapitał i doświadczenia w prowadzeniu wielkoskalowych instalacji oraz logistyce i dystrybucji. Co do teorii spiskowych to znam dwie:
- firma chemiczna (Ciba Geigy?) uzyskała monopol patentowy na produkcję pirydyny uzyskując dominację na rynku pestycydów opartych o pirydynę - pestycydów można wymyślić wiele ale pirydyna jest tylko jedna (lata 50 ubiegłego wieku)
- diamenty - podobno wszystkie patenty na produkcję diamentów leżały lub leżą w sejfach właścicieli kopalń.
Nie muszę mówić, że nigdy nie znalazłem potwierdzenia tych teorii
Dużo więcej niezbyt etycznych zachowań możemy znaleźć w branży IT. Przykładem niech będzie MS którego LEGALNE działania nie są zbyt dobrze oceniane.
Jajcenty, 5 maja 2010, 09:39
Jak koncerny mogą to opóźniać? Lobbują za ustawą o zakazie prac nad alternatywami? Dostanę jakieś szczegóły?
Jurgi, 5 maja 2010, 17:13
MS to pikuś w porównaniu z niektórymi trollami patentowymi. Zresztą sam MS pada nieraz ich ofiarą.
KONTO USUNIĘTE, 5 maja 2010, 18:24
Nie
Teoria (może funkcjonować jako teza jeszcze nieudowodniona lub nieznajdująca potwierdzenia w praktyce),więc może być i spiskowa .
Ludzi po prostu zastanawia,dlaczego w już naglącej sytuacji niedoboru i rosnących cen paliw kopalnianych, wdrażanie alternatywnych, idzie jak krew z nosa.
waldi888231200, 6 maja 2010, 11:52
Krew z nosa idzie szybciej.
Jurgi, 6 maja 2010, 13:41
Idzie kiepsko, bo ich wydajność i opłacalność jest kijowa. Jest wiele głosów ekonomistów, że np. turbiny wiatrowe tak naprawdę generują ostatecznie straty dla gospodarki, a nie zyski (funkcjonują głównie dzięki ulgom podatkowym i dopłatom). Dla ekologów też nie są jednoznacznie dobre, bo są zagrożeniem dla ptactwa. I podobnie chyba jest z większością „ekologicznych” źródeł energii i innych rozwiązań.
piotrgal, 7 maja 2010, 15:37
Swiatowa gospodarka opiera sie na pewnch glownych filarach - jednym z nich jest przemysl naftowy. Gdyby cos zagrozilo temu biznesowi, to mielibysmy taki k... kryzys ze ten co ostatnio byl to pikus dla dzieci. Po prostu cala ekonomie by szlag trafil. Wiec nietrudno zgadnac ze bedzie sie robic ABSOLUTNIE WSZYSTKO ZA KAZDA CENE zeby tylko utrzymac funkcjonowanie biznesu naftowego. I nie jest to jakis spisek - tak po prostu nam wyszlo z wielu lat rozwoju (glownie ekonomii).
Oczywiscie kiedys ropa sie skonczy ale rekiny moga powoli sie do tego przygotowywac i nie musza tego robic teraz - bo moga sie jeszcze nazrec kolejnymi miliardami!!!
Jajcenty, 7 maja 2010, 20:13
W dalszym ciągu nie przedstawiłeś cienia śladu dowodu na złowrogie zachowania biznesu naftowego. Nie wierzę w ani jedno Twoje oskarżenie ponieważ nie masz dowodów a nie trzeba być Einsteinem by wiedzieć, że chciwa rada nadzorcza Shell Oil prędzej napcha sobie kieszenie kolejnymi miliardami zamiast kupić kilku polityków bo ci tani nie są. Jaki sposób wnioskowania takie wnioski.
Zrozum, konkurentem Shella nie jest jakiś tam nieszkodliwy geek produkujący katalizatory, tylko British Petroleum. Tak jak konkurentem wróbla nie jest kot tylko inny wróbel. Jak szukasz dowodów spiskowych teorii to poszukaj jak koncerny próbują wyślizgać z biznesu innych.
Zapewniam Cię, jak dojdzie do tego, że alternatywne źródła będą ekonomicznie uzasadnione to właśnie z powodu kapitalistycznej chciwości pierwsi będą stawiać generatory napędzane paranoją bo tej mamy pod dostatkiem.