Duzi poruszają się wydajniej
Duże, ociężałe zwierzęta, takie jak słonie, poruszają się wydajniej niż małe i zwinne, np. myszy. Wszystko sprowadza się ponoć do bardziej wyprostowanej postawy tych pierwszych (PLoS ONE).
Sądzimy, że ścięgna w nogach większych zwierząt mają lepszą pojemność sprężystą niż ich odpowiedniki u mniejszych gatunków. Ścięgna działają jak sprężyna. U większych, np. słoni, muszą być bardziej sprężyste, by dzięki odbiciu od podłoża odzyskać więcej energii do wykonania kolejnego kroku – tłumaczy dr Robert Nudds z Uniwersytetu w Manchesterze.
Biolog, który współpracował z Jonathanem Coddem i Billem Sellersem z tej samej uczelni, podkreśla też, że wydajność nie rośnie w sposób ciągły wraz z powiększaniem się masy ciała. "Zwierzęta duże i małe dzieli zmiana skokowa. Sprowadza się to do postawy: u słoni wyprostowanej, u myszy przykucniętej".
Akademicy z Manchesteru przejrzeli dostępne dane i porównali wydajność lokomocji, tj. stosunek zużytej energii metabolicznej do ilości ruchu, przy różnych wielkościach ciała. W miarę powiększania się gabarytów wzrost nie był stały, lecz skokowy, ponieważ u wszystkich małych zwierząt wydajność wynosiła 7%, a u wszystkich dużych 26%. Ludzie są gatunkiem dużym i poruszającym się w pozycji wyprostowanej, zatem nasza wydajność również wynosi 26%.
Naukowcy już wcześniej wiedzieli, że duże zwierzęta poruszają się wydajniej od drobnych, ale dopiero teraz odkryto, że decydującym czynnikiem jest postawa.
Komentarze (3)
lucky_one, 19 września 2009, 12:41
To teraz wiadomo, dlaczego małe stworzonka muszą ciągle jeść
Po pierwsze, stosunek masy ciała do powierzchni skóry (powierzchni tracenia energii cieplnej) jest korzystniejszy u dużych zwierząt (mniejsza powierzchnia w stosunku do masy), a po drugie, mniej energii zużywają na ruch
Ehhh... jak dobrze by było, gdyby wydajność energetyczna ludzi wynosiła 50%.. albo 75%.. A nie żeby 3/4 energii było traconej
mikroos, 19 września 2009, 12:43
Że co proszę?! Musiałbyś jeść o połowę mniej Tak wielkiej przyjemności bym nie był gotowy sobie odmówić
lucky_one, 19 września 2009, 15:11
Niekoniecznie - może dało by się tak, że jadłbyś tyle samo, ale biegał 2x szybciej, męczył się 2x mniej (przy bieganiu z taką prędkością jak obecnie lub męczył tak jak teraz, ale przy 2x większym wysiłku) albo spał 2-4 godziny na dobę zamiast 4-8